Lubię powieści Wiśniewskiego,
ale uważam, że najwięcej treści kryje się w jego felietonach. Wiem,
że krótkie formy nie mają u nas szerokiego grona zwolenników, jednak czasami aż trudno
uwierzyć, jak wiele informacji, jest w stanie zawrzeć autor na jednej tylko
stronie, formatu A4.
Ślady to mój piąty tomik Wiśniewskiego z którym się spotykam. Mam Intymną teorię względności, mam Molekuły emocji, Sceny z życia za ścianą i Czy
mężczyźni są światu potrzebni? I tak jak podobają mi się już ich tytuły,
tak do samego przekazu też nie mam większych zastrzeżeń. Są teksty lepsze i
gorsze, jak to zawsze w zbiorach bywa, ale Ślady
cechuje przede wszystkim samotność i tęsknota za drugim człowiekiem.
Jeżeli ktoś jest wiernym
czytelnikiem miesięcznika Pani to treść
Śladów nie będzie dla niego żadnym
zaskoczeniem (zebrane w tomie opowiadania były drukowane na łamach gazety w latach
2012-2014). Kto jednak prasy nie kupuje, albo tak jak ja, lubi mieć wszystkie
felietony w jednym miejscu (i w pięknej oprawie), zachęcam do bliższego spotkania
ze Śladami.
Utwory w sam raz do poduszki
albo autobusu, lekkie wagowo, za to ściskające emocjonalnie.
Janusz L. Wiśniewski „Ślady”
Ilość stron: 98
Wyd. Literackie
Ocena: 4,5/6
Chyba wstyd się przyznać, ale znam autora tylko z nazwiska :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam utworów Wiśniewskiego. Ostatnio, dzięki blogerom, coraz bardziej przekonuję się do jego twórczości.
OdpowiedzUsuńpolecam Samotność w sieci, ale od filmu proszę się trzymać z dala.
UsuńA mnie właśnie Wiśniewski nie przekonuje zupełnie:(
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale oczywiście na pewno kiedyś wpadnie w moje ręce! :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie czytałam tego autora i sądzę, że jego twórczość jest raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńteż mi się tak kiedyś wydawało, ale ksiażki Wiśniewskiego to nie są żadne romanse, nazwałabym je raczej przemyśleniami na temat życia.
UsuńCiągle się zastanawiam, czy po nie sięgnąć. Ale lubię Wiśniewskiego, więc dlaczego nie.
OdpowiedzUsuńOkładka bardzo ciekawa. O autorze i książce ostatnio dosyć głośno, więc może z ciekawości po nią sięgnę, jak będę miała taką możliwość:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowe wyzwanie: Stare, dobre czasy!
pasion-libros.blogspot.com
dziękuję za zaproszenie, zaraz do Ciebie zajrzę.
UsuńJeszcze nie czytałam, ale jeśli wpadnie mi w ręce to na pewno to zmienię :)
OdpowiedzUsuńIntymna teoria względności bardzo mi się podobała, więc po kolejne książki także sięgnę.
OdpowiedzUsuńNie jestem jakąś wielką fanką Wiśniewskiego, ale ta książka należy do grona najlepszych jakie w tym roku przeczytałam:)
OdpowiedzUsuńmój zachwyt był rozłożony w czasie, bo systematycznie kupuję miesięcznik Pani ;)
UsuńBardzo lubię felietony, jednakowoż twórczości tego autora nie znam.
OdpowiedzUsuńczuję się zachęcona, bardzo, od dawna ;)
OdpowiedzUsuńZetknęłam się parę razy z felietonami Wiśniewskiego i niemal za każdym razem miały w sobie coś, choćby okruszynę, która mnie poruszała, dlatego chciałabym bardzo sprawić sobie któryś z jego zbiorów.
OdpowiedzUsuńjego felietony to jeden z kluczowych powodów, dlaczego kupuję tę a nie inną gazetę.
UsuńNie przepadam za opowiadaniami, dla mnie zawsze kończą się za szybko. Ale felietony to co innego, bardzo je lubię. Wiśniewskiego jeszcze nie czytałam, może w końcu się przełamię.
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się
OdpowiedzUsuńLubię felietony, magazynu "Pani" nie czytałam, więc tym bardziej, bardzo chciałabym "Ślady" przeczytać:)
OdpowiedzUsuńpolecam. gazeta (jak i zbiór) warte są uwagi.
UsuńCzytałam ten tomik i byłam pod wrażeniem. Wiśniewski od nowa mnie do siebie przekonał i to tak mocno, że kupiłam kilka jego książek :)
OdpowiedzUsuńNa pewno się z nimi zapoznam, uwielbiam Wiśniewskiego. Szkoda, że w Polsce istnieje taka niechęć do krótkich form.
OdpowiedzUsuńpojęcia nie mam skąd się to bierze, bo to, że jakiś temat przedstawiono w pigułce, wcale nie oznacza, że słabiej będzie działać.
UsuńZ chęcią zapoznałabym się z nimi :)
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie i na to czas.
Również miałam pięć razy do czynienia z literaturą Wiśniewskiego, ale Śladów akurat nie czytałam ;)
OdpowiedzUsuńLubię krótkie formy prozatorskie, za to nie przepadam za Wiśniewskim. I jak to pogodzić?
OdpowiedzUsuńczytać Maćka Stuhra w Zwierciadle :))
UsuńŚcisk emocjonalny? No to ja musże kiedyś przeczytać i to koniecznie!
OdpowiedzUsuńWszyscy piszą o tej książce i jestem nią zainteresowana :)
OdpowiedzUsuńTwórczość Wiśniewskiego znam jedynie z wydawanych powieści:) Pomyślę, więc o zapoznaniu się z jego felietonami :)
OdpowiedzUsuńzachęcam, żeby w saloniku prasowym przystanąć i na dłużej rzucić na nie okiem.
UsuńDo tej pory przeczytałam tylko jedną książkę tego autora, ale na tyle przypadła mi do gustu, że chętnie sięgnę po jego kolejne powieści.
OdpowiedzUsuńKsiążki Wiśniewskiego nie są mi obce. Polubiłam jego opowieści, ale masz rację, że pojawiają się lepsze i gorsze. Na tę książeczkę jeszcze się nie natknęłam, ale kiedyś to nastąpi :>
OdpowiedzUsuń