Jak to jest zostać więźniem
własnego ciała? Móc poruszać jedynie powieką i za jej pomocą komunikować się ze
światem? Życie i choroba Jeana-Dominique Bauby są na te pytania wyjątkową
odpowiedzią.
W latach dziewięćdziesiątych Jeana-Dominique
był redaktorem naczelnym francuskiego Elle. Znanym i szanowanym dziennikarzem w
świecie mody, lecz całą jego karierę przekreślił jeden, pechowy dzień. Ósmego
grudnia tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątego czwartego roku, wylew krwi do
mózgu unieruchomił go we własnym ciele.
Skafander i motyl to szczególna historia napisana potęgą umysłu, a
nie mięśni. Pełna optymizmu, choć tworzona na dnie czarnej rozpaczy.
Nie wyobrażam sobie takiego
życia i podziwiam Jeana za to, ile rzeczy w tym stanie osiągnął. Chylę czoła w
stronę autora oraz ludzi, którzy z ogromną cierpliwością literowali mu alfabet,
tworząc w ten sposób książkę, słowo po słowie.
Dopiero widząc takie przykłady,
człowiek pojmuje, jak niewiele zależy od niego i jak wielką potęgą jest
ludzka psyche. Piękna i przerażająca lektura.
Jean-Dominique Bauby „Skafander i motyl”
Ilość stron: 132
Wyd. Słowo/obraz terytoria
Ocena: 5/6
Niesamowite!
OdpowiedzUsuńNaprawdę tylko podziwiać determinację tego człowieka oraz osób, które mu towarzysza. Chętnie zapoznam się z tą pozycją. :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o książce, aczkolwiek nigdy nie czytałam, zachęciłaś mnie do lektury. Poszukam w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o książce, ale historia wydaje się naprawdę ciekawa. Zapiszę tytuł :)
OdpowiedzUsuńCzytałam. Wstrząsająca.
OdpowiedzUsuńJest mam mojej liście. Dobrze, że mi przypomniałaś, muszę się za nią rozglądnąć :)
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana czy ta książka przypadłaby mi do gustu. Zainteresowała mnie, ale mam mieszane odczucia... Najlepiej chyba sprawdzić samemu :)
OdpowiedzUsuńim-bookworm.pl
Jest to jedna z tych książek, które bardzo pragnę przeczytać, ale trudno mi ją zdobyć. Obejrzałam film, cały przepłakałam, więc chętnie poznałabym również pierwowzór, który z pewnością jest lepszy od ekranizacji.
OdpowiedzUsuńNiesamowicie to wszystko brzmi.... przeczytam, koniecznie!
OdpowiedzUsuńMam na nią ochotę od dłuższego czasu, ale mimo to ciągle wymyka mi się z rąk i nie trafiam na nią w bibliotece. Niesamowita i uderzająca w serce historia.
OdpowiedzUsuńNiesamowita historia. Z pewnością kiedyś sięgnę po tę książkę:)
OdpowiedzUsuńJeśli książka zrobiła na Tobie takie wrażenie, to polecam też film "Motyl i skafander" - jeden z najlepszych, jakie kiedykolwiek miałam okazję obejrzeć!
OdpowiedzUsuńSłyszałam o książce już wcześniej, oglądałam nawet film na jej podstawie. Takich historii trzeba więcej, bo wzruszają i zmuszają człowieka do refleksji nad własnym życiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
Nie wiedziałam, że pojawiło się nowe wydanie. Dobrze, że zniknęła filmowa okładka. Książka dobra, nie widziałam jeszcze filmu.
OdpowiedzUsuńOglądałam film i uważam, że jest bardzo wzruszający. Nawet sobie nie wyobrażam, jak to jest przechodzić taką chorobę... Książki nie czytałam i nie wiem czy jeszcze przeczytam, jak już obejrzałam film.
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
Z pewnością warto sięgnąć po tę książkę, choćby po to, żeby zobaczyć świadectwo tej determinacji.
OdpowiedzUsuńTeż go podziwiam. A książkę na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńZ największa chęcią przeczytam tę niezwykłą książkę! :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam kiedyś filmu, ale chyba tym razem sięgnę po książkę...
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam już jakiś czas temu i zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Jej ekranizacja już niekoniecznie.
OdpowiedzUsuń