9 sierpnia 1914 roku w Helsinkach, urodziła się dziewczynka, o której śmiało mogę to powiedzieć, że stworzyła dzieciństwo kilku milionom ludzi na świecie. Pewnego razu, trochę z przypadku, trochę przez opowiadania swojego ojca, ilustratorka w pracowni naszkicowała Muminka - czarne, włochate stworzenie (sic). Tak zaczęła się jej wielka przygoda, a świat oszalał na punkcie tych pękatych trolli.
Sama darzę je ogromną sympatią i uwielbiam całą twórczość Tove, szczególnie z "dorosłymi" opowiadaniami. Z uporem maniaka śledziłam internetowe aukcje, aby zdobyć wszystkie polskie wydania jej książek i udało się to dokładnie tydzień temu, w sam raz na to wielkie, ogólnoświatowe święto :)
Uciekam więc do świata Tove i do historii z Córki rzeźbiarza. O tym kim była i jak bardzo uniwersalne są jej prace, możecie posłuchać w wywiadzie udzielonym przez Justynę Czechowską - tłumaczkę biografii Mamy Muminków - dla stacji RDC.
Niedzielny Poranek 3.08.2014r. Justyna Czechowska
Pobierz
W przyszłym roku czekają nas też dwie niespodzianki. Wydawnictwo Marginesy opracowuje właśnie tłumaczenia kolejnych książek Tove m.in. Opowiadań - ostatniego tytułu wydanego jeszcze za jej życia, natomiast jesienią EneDueRabe ma zamiar wypuścić kompilację wszystkich jej komiksów.
Z kolei tych, którzy mają blisko do Krakowa albo wybierają się na tegoroczne Targi Książki zachęcam do zobaczenia wystawy Tove Jansson. Opowieści z Doliny Muminków przedstawiającej sztukę i życie Tove z różnych perspektyw. Będzie ona dostępna dla zwiedzających Targi w dniach 23.10 - 26.10.
Na koniec jeszcze mała ciekawostka, ponieważ Tove Jansson to dla Finów dobro narodowe, Fińska Mennica wypuściła monetę o nominale 2 euro z podobizną pisarki. Jest ona dostępna w normalnym obiegu i możecie ja zobaczyć powyżej.
A jak ja uczczę jej setne urodziny? Myślę, że powrót do Doliny Muminków będzie najlepszym na to sposobem. Na mojej stronie znajdziecie opinie na temat wszystkich powieści Tove z wyjątkiem Muminków, dlatego ten istotny brak koniecznie muszę nadrobić :)
Grattis på födelsedagen Tove!
Ciekawy post:) Muminki umilały mi dzieciństwo, myślę, że niedługo przyjdzie czas je sobie odświeżyć:)
OdpowiedzUsuńMoja ukochana bajka z dziecinstwa. Wylam jak bóbr gdy konczyla sie w tv :))
OdpowiedzUsuńmoja również. nawet dziś mam wszystkie jej odcinki na płytach zachowane :)
UsuńOj, muminki często mi towarzyszyły w dzieciństwie :)
OdpowiedzUsuńByłam pewna, że dzisiaj pojawi się u ciebie okolicznościowy post!:) O rocznicy urodzin autorki pamiętają też sieci handlowe - ostatnio widziałam urocze piżamki, z postaciami z Muminków oczywiście :)
OdpowiedzUsuńJa tez mam sentyment do Muminków- moj chłopak bedac raz w centrum handlowym kupił mi taka piżamę - słodkie są
Usuńreserved miał też swego czasu z nimi koszulki. miło, że chociaż z takiej okazji nasze sklepy o o nich pamiętają, bo na co dzień ciężko coś z nimi kupić.
UsuńMuminki były świetne :) Na pewno będę kiedyś czytała książki Tove Jensson swoim dzieciom kiedyś w przyszłości.
OdpowiedzUsuńJak większości pokolenia, Muminki umilały dzieciństwo i mnie. :) Dopiero ostatnio przyszło mi jednak do głowy, żeby zapoznać się bliżej z portretem ich twórczyni. Po wakacjach rozpoczynam zagłębianie się w tekstach.
OdpowiedzUsuńFajna notka. Jako mała dziewczynka bardzo lubiłam Muminki.
OdpowiedzUsuńja stara baba, dalej mam na nie fazę ;)
UsuńMasz przepiękną kolekcję, te kartki z Muminkami mnie zachwyciły
OdpowiedzUsuńnaprawdę piękna ta Twoja kolekcja! A znasz kupki dotdesign? Z cytatami i rysunkami z Muminków?
OdpowiedzUsuńznam i śledzę ich autorkę na FB - mam już nawet wypatrzony jeden z Hatifnatami, ale jeszcze nie dokonałam zakupu.
UsuńBardzo zaciekawił mnie ten post, a zwłaszcza pierwszy akapit - nie wiedziałem kto wymyślił Muminków ;)
OdpowiedzUsuńWspaniale, wiem, że Tove zaczęła rysować muminki nie bez przyczyny... Muszę przedstawić świat Muminków pod względem literackim na zaliczenie przedmiotu. Sama sobie je wybrałam, je i Tove.
OdpowiedzUsuńByła u mnie kiedyś wystawa w miejskiej bibliotece w muminkowej tematyce :)
http://basiapelc.blogspot.com/2014/03/muminki-w-koszalinskiej-bibliotece.html
Nigdy nie lubiłam Muminków...
OdpowiedzUsuńUwielbiam Muminki:) Nie znam twórczości dla dorosłych tej autorki, ale zainspirowałaś mnie i chętnie poznam:)
OdpowiedzUsuńpolecam, Muminki to zaledwie urywek jej twórczości.
UsuńWspomnienie dzieciństwa - to bajka na którą zawsze czekałam z niecierpliwością!!!
OdpowiedzUsuńWspomnienie dzieciństwa - to bajka na którą zawsze czekałam z niecierpliwością!!!
OdpowiedzUsuńNie przepadałam za muminkami, ale nie wiedziałam, że ta autorka napisała również inne książki. Piękny tort.
OdpowiedzUsuńdziękuję, w zeszłym roku dostałam go na urodziny :)))
Usuńmoja ukochana seria książek, mam jeszcze takie po mamie w twardej okładce i z pożółkłymi kartkami :) bardzo chciałabym poznać jej twórczość nie tylko dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńJa w zasadzie nie byłam wielbicielką muminków. Ale Twoja kolekcja jest świetna! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Muminki. A Twoja kolekcja... cudowna! Przepiękna :)
OdpowiedzUsuńPamiętam muminki :)
OdpowiedzUsuńZakładki i jak mniema pocztówki są cudowne! Uwielbiam Muminki, to moja ulubiona bajka z dzieciństwa, a i dzisiaj chętnie ją oglądam :) Ja chce zaopatrzyć się w "Opowiadania z doliny Muminków" wydane nakładem wydawnictwa Nasza Księgarnia wyglądają cudownie :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje Muminków! Mam nadzieję, że będą do recenzji też Twoje zdjęcia ;)
dziękuję, jedne z wielu gadżetów przywiezionych ze Szwecji - tam Muminki są na każdym rogu.
Usuńa recenzje postaram się zamieszczać w tygodniowych odstępach. mam nadzieję, że mimo wyjazdów uda mi się utrzymać tempo.
A mogłabyś mi powiedzieć, od której części najlepiej czytać Muminki ? ;) Pewnie od pierwszej, ale ja chciałabym zacząć od tej gdzie jest Włóczykij i Mała Mi mogałbyś mi coś polecić bo jutro chciałabym sobie kupić :)
UsuńMałe trolle i duża powódź to jeszcze nie są te Muminki, które wszyscy dobrze znamy. klasyczna obsada pojawia się w drugim tomie, dlatego zachęcam do rozpoczęcia przygody od Komety nad Doliną Muminków :) Mała Mi natomiast po raz pierwszy występuje chyba w Lecie Muminków (t.4), ale głowy za to nie dam, bo za dużo czasu upłynęło od kiedy je czytałam… Generalnie 2 albo 4, późniejsze lepiej czytać chronologicznie.
UsuńMój plan na kiedyś - kupić sobie wszystkie książki o Muminkach. Kiedyś sobie zrobiliśmy z dorosłymi znajomymi czytanie przy ognisku i się zachwycaliśmy. "Mama Muminków" spodobała mi się także dlatego, że ilustracje są nieodłączną częścią biografii i gdybym miała kiedyś okazję zobaczyć wystawę prac Tove na żywo - na pewno chętnie bym skorzystała.
OdpowiedzUsuńP.S. Tove Jansson ilustrowała też m.in. jedno z wydań "Alicji w Krainie Czarów". Można też kupić wydanie w polskim przekładzie z tymi rysunkami, nie wiem, czy to nie specjalnie na rok jej setnych urodzin.
OdpowiedzUsuńAlicja wyszła co najmniej rok temu, bo wtedy dostałam ją na urodziny. jest widoczna na zdjęciach, a końcu wpisu znajduje się odnośnik do jej recenzji :)
UsuńAle zbiory :) ach te Muminki. Ogladalam i darze je sentymentem. Czytalam jedynue Lato Muminkow, ale bede czytac tez pozostale tomy.
OdpowiedzUsuńTeż mam takie plastry z Muminkami;) A ten tort...coś pięknego;)
OdpowiedzUsuńŚwietna kolekcja!
A właśnie wczoraj (albo przedwczoraj?) myślałam o tym, żeby może wrócić do książek tej autorki...
Haha,ja tez wielbię Muminki i moj M. zrobił (sam!) taki z Małą Mi która jest moja ulubiona bohaterką ,nawet ładnie mu wyszedł ale ten wariat sie postarał i doceniam..a twoj był tez recznie robiony
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
to mój sam nie robił, tylko ciotce zlecił, ale kobiecina ponoć nie pytała, po co 26-latce tort z Muminkiem ;) i tak ręcznie robiony, podziwiam go za pomysł - to największa niespodzianka jaką w życiu dostałam.
Usuńpomysł jak pomysł ,to nie sztuka na to wpaść(a jakie ja torty widziałam wymyslone przez facetów),ale uklony dla tej "kobieciny" :) -naprawde udało sie jej zrobic tego torta- mała Mi mojego chłopaka nie była tak idealna ale liczy gest, wyobraźnia :)no i chcial zrobic przyjemność.Takie własnoręczne robione przez najblizsza osobe sa najpyszniejsze
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Monika
Wow zazdroszczę kolekcji! ;)
OdpowiedzUsuńBoski post i boska kolekcja, mnie brakuje jeszcze kilku pozycji, chcę wkrótce z Allegro ściągnąć tę Alicję w Krainie Czarów. Ten tort pamiętam i wciąż nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńJej, jaka wspaniała kolekcja, nie masz pojęcia, jak bardzo ci zazdroszczę! :) Chyba sobie wydrukuję te zdjęcia w ramach kompensacji, bo zanim zarobię (rodziców raczej nie namówię na takie zakupy, uważają, że to zbędny wydatek, ech) na te wszystkie książki, miną wieki. ;)
OdpowiedzUsuńA tort pożeram oczami. Gdybym taki dostała, pewnie nigdy bym go nie zjadła. ;)
Szczęściara! Córka rzeźbiarza do kupienia za jakieś straszne pieniądze, a ja właśnie skończyłam czytać Wiadomość ;( zawsze mnie zastanawia dlaczego u nas tak słabo z tłumaczeniami... po angielsku jest sporo pozycji Tove a po polsku tylko kilka :(
OdpowiedzUsuń