Minęły zaledwie dwa tygodnie, od kiedy Ethan Burke otrzymał
zlecenie wyjazdu do Wayward Pines, w celu odszukania zaginionej agentki
specjalnej. Czternaście dni, które w normalnych warunkach pewnie minęłyby
niezauważalnie, tu zafundowały mu skok na głęboką wodę. Pozbawiono go
prywatności, wolności i skazano na nieustanną walkę o życie. W Wayward nic nie
jest tym, czym być się wydaje, jednak jeszcze gorsze rzeczy, dzieją się poza
jego granicami.
Ogromnie podobał mi się pierwszy tom serii Blake Crouch – Szum, a właściwie spowijająca go aura
szaleństwa i mnożące się znaki zapytania. Co dzieje się w tym małym, górskim
miasteczku? Gdzie podziała się agentka Kate i dlaczego jego mieszkańcy są aż
tacy dziwni?
Bunt wyjaśnia nam sporo z tych kwestii:
poznajemy historię założenia Wayward Pines oraz kim są jego zarządcy. Ethan z
ofiary staje się kimś, kto pozornie dzierży władzę, jednak świat ten dla nikogo
nie jest na dłuższą metę przychylny.
Blake Crouch z powieści owianej tajemnicą, prowadzi nas w
szaleńczy pęd akcji i zakończenie, które sprawia, że z niecierpliwością czekamy
na więcej. I chociaż nadal podtrzymuję stwierdzenie, że niepotrzebnie poszedł
on w kierunku abików i motywu ich powstania, to sam pomysł oraz charakter, jaki
nosi Wayward Pines bardzo do mnie przemawia.
Co w tych warunkach okaże się być ważniejsze: prawda czy
poczucie bezpieczeństwa? I na ile można zniewolić ludzi dla ich ogólnego dobra?
Gatunkowa fuzja w wyśmienitym wydaniu.
Blake Crouch
„Wayward Pines: Bunt”
Ilość stron: 376
Wyd. Otwarte
Ocena: 5/6
Premiera: 25.08.2014r.
O proszę, nawet nie widziałam, że jest tom II. Witam się zatem serdecznie i dziękuję za informację.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych książek, chociaż ogólnie nie czytam takiej literatury. Ale może spojrzę jednym okiem na Szum :)
OdpowiedzUsuńatmosfera w tej książce naprawdę zasługuje na uwagę. polecam, choć tak jak mówię, niepotrzebnie całość zbliża się do s-f.
UsuńCiekawie o niej piszesz, jednak by poznać jej wnętrze, musiałabym wpierw sięgnąć po pierwszy tom ;)
OdpowiedzUsuńAleż mam ochotę na ten cykl... Znów napisałaś wszystko co trzeba, by mnie zachęcić ;)
OdpowiedzUsuń:)) mam nadzieję, że Blake Cię nie zawiedzie.
UsuńHm... Mimo pozytywnej oceny tej książki i tego cyklu jakoś nie mam ochoty na przygodę z nim, sama nie wiem czemu...
OdpowiedzUsuńRozpoczynam poszukiwania pierwszego tomu ;)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się jaki będzie Bunt. Szum mnie nie zachwycił, ale Bunt przeczytałabym z ciekawości. Ale w sumie co Burke mógłby wymyślić? Chyba żadna kontynuacja nie byłaby zadowalająca. Co jeszcze można powiedzieć o tym mieście? No tak, własnie - geneza. Tego można było się spodziewać. Przeczytam, choć nie nastawiam się zbyt optymistycznie ;)
OdpowiedzUsuńmimo obaw związanych z abikami i ich historią, dwójka nic a nic mnie nie zawiodła. obeszło się bez uczucia naciągania i nudy. na bank będzie jeszcze tom trzeci, zobaczymy czy wysoka jakość się utrzyma.
UsuńMnie ten motyw z przyszłości też się nie podobał. Wolałabym jakieś racjonalne wytłumaczenie historii.
UsuńSzum wzbudził moje zainteresowanie, chociaż odczuwałam podczas lektury dosyć skrajne emocje. Na pewno autor świetnie buduje napięcie. Zastanawiam się natomiast jak dalej rozwinie się ten "kosmiczny" wątek - chętnie sprawdzę co dalej :):)
OdpowiedzUsuńHm, nie słyszałam o tym autorze, a widzę, że świetnie się prezentuje. Choć to raczej nie moje klimaty, to polecę go siostrze. Będzie się świetnie przy tym bawić.
OdpowiedzUsuńCoś mi się zdaję, że się skuszę na tę serię.
OdpowiedzUsuńpolecam, pierwszy tom to mocna psychoza, a dwójka ciekawi genezą całego miasteczka.
UsuńBrzmi naprawdę dobrze, ale musiałabym poszukać pierwszej części:)
OdpowiedzUsuńNa razie nie mam czasu na nowe cykle, ale kto wie :(
OdpowiedzUsuńksiążkę szybko się czyta, więc może w niedługiej perspektywie uda się ją w planie uwzględnić.
UsuńBrzmi interesująco, a do tego ta okładka.... kuszące.
OdpowiedzUsuńMi też się ta książka podobała i czekam z niecierpliwością na drugą część - "Bunt" :)
OdpowiedzUsuń