Wznowienie opowiadań Edgara Allana Poe w nowym tłumaczeniu i z oryginalną szatą graficzną. W tomie znajdziemy zarówno takie klasyki, jak Zagłada Domu Usherów czy Czarny kot, ale również tytuły, które nie trafiły do pierwszego zbioru opowiadań, m.in: Eleonorę, Psyche w opałach oraz Króla Mór.
Jak w posłowiu przyznaje sam Sławomir Studniarz, odświeżył on szatę językową i usunął usterki, ponieważ tłumaczenie pisarza, który stawiał na nastrój oraz przede wszystkim był poetą, nie jest łatwym zdaniem. W ten sposób dostajemy do rąk praktycznie pełną antologię opowiadań Edgara, mroczną, nastrojową i oddziałującą na zmysły.
Jest tu wszystko z czym Poe może się kojarzyć: horror, groza, sensacja, tajemnica i fantastyka. Trzydzieści dziewięć opowiadań w doskonałym przekładzie, pozwala jeszcze dosadniej poczuć atmosferę jego prozy. Polecam wszystkim miłośnikom gatunku.
Przeczytaj fragment KLIK.
Edgar Allan Poe "Opowiadania prawie wszystkie"
Ilość stron: 592
Wyd. Marginesy
Ocena: 5/6
Mam teraz niezłą zagwozdkę jeśli chodzi o tą książkę, ponieważ w moim przypadku horror i grożą, to oczywiście tak, natomiast fantastyka już niekoniecznie. 😊
OdpowiedzUsuńA ja - mam teraz podobnie jak Agnieszka. Twórczość generalnie znana, dawno czytana. Jednak nie wykluczam, że sięgnę :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne wydanie. Jako nastolatka byłam zachwycona jego twórczością. Mam w domu zbiór opowiadań. ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Edgara! Mam nadzieję, że dorwę to wydanie :D
OdpowiedzUsuńPoe to klasa sama w sobie
OdpowiedzUsuńTylko ta fantastyka mnie zniechęca... :(
OdpowiedzUsuń