Jestem świeżo po spotkaniu i jedyne co ciśnie mi się na usta to: "Co za człowiek!" Otwarty, zabawny, oczytany. Właśnie ludzi o takich poglądach było nam trzeba. Szymon Hołownia to jedyny "człowiek kościoła", którego jestem w stanie słuchać, a co więcej, zgadzam się z wieloma jego postawami. Bo tym co jest ważne nie są doktryny, lecz chęć zrozumienia. Oby więcej takich osób i okazji do refleksji.
Również miałam przyjemność uczestniczyć w spotkaniu z Hołownią i dołączam się do okrzyku - Co za człowiek! :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie spotkałam tego pana na żywo, lecz wydaje się bardzo ciekawą postacią :) Uwielbiam jego teksty w Mam talent :D
OdpowiedzUsuńA miałam tam być...ehh teraz mi żal :(
OdpowiedzUsuńa mówiłam... zapraszałam...
UsuńGratuluję spotkania i autografu:)))
OdpowiedzUsuńAle ci zazdroszczę. Bardzo lubię tego człowieka za osobowość i całokształt. Gratuluje także autografu.
OdpowiedzUsuńAle Ci faaajnie :D
OdpowiedzUsuńJa również tak troszkę zazdroszczę...
Również uczestniczyłam w jednym ze spotkań z Szymonem Hołownią;) Do tego zdobyłam jego podpis na targach książki i miałam okazję uczestniczyć w rekolekcjach, które prowadził. Jak najbardziej dołączam się do zachwytów;)
OdpowiedzUsuńSzymona Hołownię znam jedynie z programu rozrywkowego, ale mam jego książkę na półce 'Monopol na zbawienie' i myślę, że po lekturze nieco więcej będę wiedziała o nim jako o człowieku :)
OdpowiedzUsuńZnam go tylko z Mam talent! i felietonów w Newsweeku... ale może kiedyś się wybiorę na spotkanie z nim :)
OdpowiedzUsuńpolecam. gość jest niesamowity :)
UsuńJa go lubiłam w "Mam talent" - całkiem dowcipny gość:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ;D
OdpowiedzUsuńSkad czerpiesz informacje o spotkaniach z autorami? Czy wiadomo, gdzie sa nastepne spotkania z Szymonem?
OdpowiedzUsuńnajczęściej dowiaduje się o nich przypadkiem. teraz zobaczyłam plakat na stronie swojego miasta i postanowiłam się wybrać :) a gdzie będą kolejne spotkania to nie mam pojęcia. musiałabyś poszukać po Internecie.
OdpowiedzUsuńŚwietny duet z Prokopem w TVN, a do tego świetny styl pisania. Zazdroszczę wszystkim spotkania z nim.
OdpowiedzUsuń