Nie jest to porywająca opowieść w komercyjnym tego słowa znaczeniu. Wręcz przeciwnie. Wiele osób szybko może się nią znudzić, ale mnie dawno przeczytana historia nie ujęła tak mocno, jak Ziemia kłamstw. Zaskakująca książka z
kategorii tych „koniecznie do zapoznania”.
Anne B. Ragde stworzyła
przejmującą historię na temat relacji w skłóconej ze sobą rodzinie. Mamy tu trójkę rodzeństwa
oraz matkę, która na skutek wylewu znalazła się na granicy życia i śmierci. Jej
ostatnie dni stają się pretekstem do spotkania się braci i stawienia czoła
zaistniałej sytuacji. To także moment do spojrzenia w oczy swoim obawom oraz próba ostatecznego rozliczenia się z przeszłością.
Margido prowadzi zakład
pogrzebowy, Erlend projektuje sklepowe wystawy w Kopenhadze, a Tor zajmuje się rodzinnym gospodarstwem. Tor
jako jedyny ma też córkę, którą widział tylko raz w życiu. Mimo to zaprasza ją
do siebie, żeby poznała babkę, nim ta odejdzie z tego świata.
Ujmujące jest to, w jak bardzo
swobodny sposób, autorka potrafi przekazać nam trudny do zrozumienia temat.
Znalazłam tu prawdziwe ludzkie losy, ból oraz strach przed zmianami i
samotnością. Takiej sagi mi właśnie brakowało. Bez sielankowości i ociekania
lukrem. Praca w gospodarstwie jest ciężka i śmierdząca. Dom zaniedbany, a nawet
najmniejsza zadra z przeszłości, urasta do rangi niewybaczalnego przewinienia.
Emocjonalna podróż do Byneset
oraz w głąb samego siebie. Naprawdę polecam. W planach mam już kolejne książki autorki.
Anne B. Ragde „Ziemia kłamstw”
Ilość stron: 288
Wyd. Smak Słowa
Ocena: 6/6
O. Właśnie takie książki lubię. Dziękuję za tę recenzję!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Już się spotkałam w blogosferze z ta książką i mam ja w planach czytelniczych. Mam wrażenie, że to jest trylogia. Tak, to jest trylogia.))
OdpowiedzUsuńjest, jest. cały cykl już mknie do mnie pocztą :)
UsuńBardzo podobala mi sie cala trylogia. Dlugo zapada w pamiec.
OdpowiedzUsuńZapisuję całą trylogię na listę "must have"! :)
OdpowiedzUsuńcos dla mnie, dla mnie! i dobrze, że niekomercyjna, wolę takie, niż te promowane we wszystkich "top najlepszych" :)
OdpowiedzUsuńa okładka cudna!
Zapowiada sie interesująco :) trafione w moje gusta.
OdpowiedzUsuńKsiążka tafia na listę do koniecznego przeczytania.
OdpowiedzUsuńGdybym zobaczyła tę książkę na wystawie w księgarni raczej nie zdecydowałabym się na jej kupno. Twoja recenzja przekonała mnie, że popełniłabym błąd.
OdpowiedzUsuńA ja bym pewnie sięgnął, sprawdził cóż to takiego. Okładka przykuwa wzrok :) Po takiej recenzji nie sposób przejść obok książki obojętnie.
OdpowiedzUsuńJa czytałam wszystkie części, z tym że moim zdaniem część druga i trzecia nie dorównują pierwszej, w dodatku tłumacz się nie popisał. Ale część pierwszą czytałam w oczarowaniu. Mój ulubiony bohater tej sagi to Tor. Było mi go bardzo żal, taki uzależniony od matki, samotny...
OdpowiedzUsuńA autorce nie słyszałam, ale nadrobię zaległość :)
OdpowiedzUsuńWydaje się, że rzeczywiście mocno emocjonalna książka. Z chęcią bym sprawdził, dawno czegoś takiego nie czytałem, a od czasu do czasu warto sięgnąć po coś tego typu :)
OdpowiedzUsuńCzy tylko ja uważam ze takich powieści brakuje, lub są mało nagłaśniane? A to właśnie takie ksiązki są prawdziwe i pokazują nam rzeczywiste ludzkie życie, uczucia, ból, strach...
OdpowiedzUsuńcoś czuję, że ta książka by mnie nie zanudziła, a wręcz przeciwnie :) bardzo lubię takie pełne emocji, a jednocześnie nie ociekające lukrem historie :)
OdpowiedzUsuńJak "koniecznie do zapoznania", to koniecznie. Lubię kiedy książki kipią od emocji, bo to widać też, ile autorzy w nie wkładają nie tylko pracy, ale możliwe że i samych siebie. Pozycja dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu odeszłam od sag rodzinnych, choć faktem jest, że czytałam tylko takie niskich lotów, które można było kupić w kiosku.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, ale bardzo mnie zaciekawiła Twoja recenzja :) Skoro uznałaś książkę Anne B Radge za "konieczną do poznania" to na pewno to uczynię :)
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcająca recenzja. Lubię trudne tematy i twardą rzeczywistość w książkach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Książka jest wspaniała, zgadzam się, że jak najbardziej zasługuje na 6. Na pewno nie jest nudna, to taki "balsam dla duszy" moim zdaniem. Przede mną część druga.
OdpowiedzUsuń;)
Cieszę się, że mogłam skonfrontować własne wrażenia na temat tej książki z Twoimi. Widzę, że mamy podobne odczucia, choć ja aż tak bardzo się nie zachwyciłam. Ale fakt, że nie ma tu owijania w bawełnę i to jest bardzo duży plus.
OdpowiedzUsuńGdybyś chciała przeczytać moją opinię, jest tutaj: http://ksiazki-moja-kofeina.blogspot.com/2013/08/anne-b-radge-ziemia-kamstw.html