15:29

Uczciwa oszustka - Tove Jansson


Skuta lodem nadmorska mieścina. Pozornie cicha i milcząca, lecz gdy się dobrze wsłuchamy, huczy w niej od plotek na temat trójki osobliwych mieszkańców. Mowa tu o Katri Kling, młodziutkiej księgowej i mieszkającym z nią bracie oraz o Annie Aemelin, ilustratorce bajek dla dzieci. Katri, powszechnie uważana za wzór cnót i uczciwości, ma wobec Anny konkretne plany. Upatruje się w niej łatwego celu manipulacji i poprzez drobne gesty i uprzejmości, wkupuje się w jej łaski, dążąc do przejęcia domu. 

Jansson cenię za spokój unoszący się z każdej jej historii. Za wrażenie jakby czas w mieszkaniu się zatrzymał i tylko szum fal dobiegał do nas z oddali. Nie inaczej jest w przypadku Oszustki. Nie ma w tej książce za wiele akcji ani wydarzeń, a mimo to niczego jej nie brakuje. Jest to swego rodzaju teatr jednego bohatera, bo choć wszystkim kieruje Katri to z miejsca wiadomo, że najważniejsza potyczka rozgrywa się o uczucia Anny i jej słowa.

Uczciwa oszustka to dzieło pełne niedopowiedzeń i ukrytych znaczeń. Napisana szeptem opowieść o rodzeństwie oraz dziwacznej relacji między kobietami, w której choć jedna z nich nastawiona jest wyłącznie na branie, to obie uczą się od siebie czegoś znacznie ważniejszego...

Spokojna, nieco nostalgiczna, za to pełna uroku powieść.


Tove Jansson „Uczciwa oszustka”
ilość stron: 242
Wyd. Nasza Księgarnia
Ocena: 5/6

16 komentarzy:

  1. Nie słyszałam o tej ksiażce, ale sądząc po Twojej recenzji musi być interesująca pozycją. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spróbuję jej poszukać w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o tej autorce, ale książka brzmi ciekawie. Kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wierze, że nie słyszałaś nigdy o Tove Jansson. fizycznie nie możliwe, bo Muminki na pewno znasz, a ona jest ich autorką.

      Usuń
  4. Brzmi ciekawie, ale szczególnie zachęciły mnie ostatnie słowa twojej opinii. Taka książka kusi mnie niepomiernie!
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie brzmi jak coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Urokliwe powiesci to coś zdecydowanie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdwcydowanie dla mnie- zwłaszcza że szykują się długie jesienne wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Teraz mam za dużo książek do przeczytania, ale może kiedyś?

    OdpowiedzUsuń
  9. Na pewno kiedyś przeczytam, póki co mam ochotę na książkę "Tove Jansson. Mama Muminków".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mama Muminków jest świetnie napisana. w ogóle nie czujesz, że czytasz biografię, choć szczegółów i dat jest bezliku.

      Usuń
  10. A w tle widać Wysokie Obcasy? Który numer? Niemal nigdy nie kupuję gazet, a potem - w takich chwilach - żałuję, wycięłabym tę stronę ze zdjęciem Tove i powiesiła nad łóżkiem. ;)
    (Nie muszę chyba dodawać, jak bardzo lubię tę autorkę).

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wiem jak to jest, że wychowałam się na Muminkach, ale z tych muminkowych ram nie wyszłam do tej pory.

    OdpowiedzUsuń
  12. Czy to smutna opowieść?Czy dobrze się kończy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystko zależy od dnia i nastoju, w jakim tę książkę czytasz. proza Tove jest bardzo melancholijna, więc trudno mówić w jej przypadku o typowej radości i smutku.

      Usuń

Copyright © Varia czyta , Blogger