Nie znam serialu, na motywach którego,
powstała ta książka. Nie czytałam jej poprzednich części, ani też pojęcia
nie miałam, o co w tym wszystkim właściwie chodzi, ale kurcze… dałam się porwać
i strasznie mi się podobało.
Na złomowisku znalezione zostają
poćwiartowane zwłoki, nieznanego mężczyzny. Tutejsze maszyny brutalnie się z nim
obeszły, lecz ekspertyzy wykazują, że w chwili rozcinania karoserii, człowiek ten już
dawno nie żył. Kim jest to anonimowe ciało i jaki ma to związek z pewną bardzo
bogatą rodziną?
Porwanie siedmioletniej dziewczynki,
przekręty polityczne oraz wielkie pieniądze, których zwykły człowiek nie jest w
stanie ogarnąć rozumem, oto motywy na których David Hewson oparł swą powieść.
Chociaż mówimy tu cały czas o
literaturze, to konstrukcja historii i jej wykonanie, dużo bardziej pasują mi do
serialu niż książki. Natłok nazwisk i organizacji, częsta zmiana scen oraz nawiązania
do poprzednich historii, z początku działały na mnie zniechęcająco. Plus jednak
dla autora za przezorność i opracowanie spisu głównych postaci. Jeżeli ktoś,
tak jak ja, rozpoczyna spotkanie z Sarah Lund od połowy serii, powyższa pomoc
staje się nieoceniona.
Dochodzenie to powieść o bardzo szybkim tempie akcji i szeroko rozbudowanej
charakterystyce postaci. Trudno mi powiedzieć czy książka Hewsona jest wariacją
na temat serialu czy może jego świetnym uzupełnieniem, ale dla takich
telewizyjnych ignorantów jak ja, serwuje pierwszorzędną rozrywkę.
David Hewson „Dochodzenie 3”
Ilość stron: 528
Wyd. Marginesy:
Ocena: 5/6
Jej, kusisz i to bardzo, ale totalnie nie moje klimaty... no dobra, może się skuszę:)
OdpowiedzUsuńJa tam wolę zaczynać serie od początku.
OdpowiedzUsuńja też, ale skoro okazja dotyczyła tomu trzeciego, to żal było ją przegapić.
UsuńOglądałam kiedyś serial "Dochodzenie", ale później, nie pamiętam dlaczego, przestałam. Ale książka już od dawna mnie kusi, więc może przeczytam :)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
zaintrygowałaś mnie! chcę ją przeczytać! a serialu nie widziałam :/
OdpowiedzUsuńna seriale przyjdzie pora zimą. póki mamy ciepło i jest możliwość czytać na ogrodzie, to korzystam z niej ile wlezie.
UsuńKojarzę serial, ale o książce słyszę pierwszy raz. Nie lubię nawału nazwisk itp. więc książkę sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńA ja do tej pory nie przeczytałam pierwszej części ;-; Muszę się w końcu za nią zabrać :)
OdpowiedzUsuńto i tak jesteś lepsza ode mnie, bo ja mam zaległy cały początek.
UsuńJa wolę zaczynać serie od początku, podziwiam Cię, że się zdecydowałaś czytać ją w samym środku :D
OdpowiedzUsuńz opisu wynikało, że każda książka to osobna sprawa wiec, aż tak trudno odnaleźć się w fabule nie było. mimo to na co dzień też staram się czytać serie we właściwej kolejności ;)
UsuńWidziałam duński pierwszy sezon serialu i nie było łatwo do końca przebrnąć, choć historia w sumie była ciekawa. Widziałam też ostatnio na FB ale kino + konkurs, w którym można było wygrać książki z tej serii - od razu pomyślałam, że nawet dla przekory chciałabym je przeczytać :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w konkursie! mam nadzieje, że uda Ci sie wygrać :)
UsuńTeż nie znam serialu, ani poprzednich części - ale fabuła wpasowuje się w klimaty, które lubię w powieściach więc na pewno rozejrzę się za tym cyklem wydawniczym ;)
OdpowiedzUsuńSerial jest niczego sobie. Warto go poszukać w sieci.
UsuńTo naprawdę trudno osiągnąć - połączyć dobre charakterystyki postaci i prędką akcję.
OdpowiedzUsuńna ogół jak akcja idzie wartko, bo postacie kuleją. ale grube tomiszcze, to zmieściły się w nim obie rzeczy ;))
UsuńMówisz, że zaczęłaś od trójki?! Ja jeszcze Dochodzenia nie znam, ale skoro wciągnęła Cię trzecia częśc, to chyba czas i na mnie :)
OdpowiedzUsuńTo już nie pierwsza recenzja tej pozycji, na którą trafiłam. Każdy ją ocenia inaczej. Jedni chwalą, inni nie. Muszę sama dać jej szansę, aby się przekonać - jaka jest ta książka...
OdpowiedzUsuńróżnica zdań w pełni uzasadniona, bo do takich powieści trzeba po prostu mieć dobry dzień.
Usuń