W czasie deszczu mole się nie nudzą. Marzną, kichają… narzekają na coraz gorszą aurę za oknem, lecz z kawą w ręku wszystko staje się dla nich łatwiejsze. Aktualnie, zawinięta kocem po same uszy, czytam archiwalne numery Fanbooka, magazynu wydawanego przez United ExPress i przyznaję, że z każdą następną stroną, kibicuję jego ekipie coraz bardziej.
Co wyróżnia ten tytuł na tle innych? Na pierwszy rzut oka cena, a zaraz potem format, bardziej przypominający bloga, niż sztywną recenzencką prasę. Magazyn tworzą pasjonaci literatury, w tym wielu moich znajomych z blogosfery, co jest miłym pochyleniem czoła w naszą amatorską stronę.
Zachęcam do lektury wywiadów z Robertem Kilenem i Katarzyną Grochola, artykułu o najgorszych szkolnych lekturach - moją zmorą byli Żeromski i Sienkiewicz, boszzzz jaka to była nuda - a także wpisu o pewnej chorobie przenoszonej drogą płciową ;)
Idealnie jednak nie jest. Jakość papieru i korekta muszą wejść na wyższy poziom (za dużo kaczek drukarskich moi drodzy), ale mając na uwadze koncept gazety i rozwój, jaki jej autorzy czynią z numeru na numer, trzymam kciuki i wierzę, że i tym dadzą sobie radę.
Jeśli nie mylą mnie obliczenia, w październiku czeka nas kolejny numer, więc rezerwujcie drobne w portfelu :)
Fanbook nr 2, 3, 4 - dwumiesięcznik
Ilość stron: 68
Cena: 1,99zł
Ocena: 4/6
Lektura Fanbooka to miła odskocznia od czytania książek :) Najbardziej lubię wywiady z autorami :) Również trzymam kciuki za rozwój tego magazynu :)
OdpowiedzUsuńTego numeru jeszcze nie mam - Musze to nadrobić :-)
OdpowiedzUsuńmusisz się spieszyć, wkrótce wchodzi nowy numer.
UsuńWidziałam w kiosku, ale pierwsze wrażenie robi średnie - strasznie marny papier.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w żaden sposób nie można tego zamówić przez internet - wziąłbym za jednym zamachem wszystkie dostępne numery, bo żadnego w swojej okolicy nie dostałem. W Empikach bywa dostępny? Jeśli tak, w jakim dziale? :)
OdpowiedzUsuńmożna zamówić, ja tak dostałam swoje egzemplarze z tym, że dwóch pierwszych nr już nie mają na stanie. napisz do redakcji: redakcja@e-fanbook.pl szybko odpowiadają. jest też opcja prenumeraty.
UsuńJa wszystkie dotychczasowe numery kupiłam w jednym z większych warszawskich Empików. Każdy z nich znajdował się w skromnym dziale ,,kultura" i był starannie ukryty pod ,,Książkami":)
UsuńFaktycznie tani ten Fanbook w porównaniu do chociażby Książek. Chętnie przeczytam, tylko muszę się rozejrzeć w jakimś większym salonie prasowym.
OdpowiedzUsuńLubię tę gazetkę :)
OdpowiedzUsuńChętnie poczytałabym tę gazetkę, ale jakoś nigdy nie mam po drodze do jej kupna :c
OdpowiedzUsuńkwestia determinacji. trzeba się mobilizować i droga się znajdzie ;)
UsuńSzkoda, ze u mnie w kiosku nie można tego znaleźć, bo kupowałam bym każdy numer :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie lubięm takich czasopoism... Gdyby było po angielsku, to co innego, bo można się jeszcze na dodatek czegoś nauczyć, a tak to raczej mnie nie interesuje :)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com/
Do mnie nie przemawia ta gazeta.
OdpowiedzUsuńJa nie wiem, czy to, że gazeta przybiera formę bloga, można uznać za zaletę. Raczej w to powątpiewam. Chcę poczytać bloga, to wchodzę na bloga, a nie idę wydawać pieniądze w kiosku.
OdpowiedzUsuńŚwietna inicjatywa! Będę wypatrywać październikowego numeru ;)
OdpowiedzUsuńPS Bardzo dobrze zrobiłaś, że wpadłaś na pomysł, by poświęcić post temu czasopismu - mnie do tej pory ten tytuł nie rzucił się w oczy.
Fanbook jest potrzebny, to jedyne takie pismo dla zwykłych czytelników, a nie krytyków. Doceńmy to ;)
OdpowiedzUsuńLubię te gazety, ponieważ tworzą je ludzie z pasją. Przymykam oko na drobne niedociągnięcia czy korektę, ponieważ wiadomo - nawet w książkach można znaleźć literówki. Wszystko jest do dopracowania.
OdpowiedzUsuńTen artykuł o lekturach mi się spodobał. Ale Żeromskiego uwielbiałam za każdym razem (ba, nawet swoją pracę maturalną o nim napisałam), a do Sienkiewicza mam sentyment (chociaż wiem, że książki są długie xD). W sumie, kupuję każdy numer, chociaż nie w każdym są rzeczy interesujące :)
Muszę w końcu zakupić, bo zauważyłam kilka ciekawych rzeczy :) Poza tym, jakaś odskocznia od książek musi być :P
OdpowiedzUsuńDokładnie. Za niecałe 2 złoty nie ma co wybrzydzać...
OdpowiedzUsuńPierwsze numery mnie nie zachwyciły, ale ostatni był niezły. Poza tym sama cena zachęca ;)
OdpowiedzUsuńRzadko czytam Fanbooka.
OdpowiedzUsuńMam trzy numery i chętnie zaopatrzę się w kolejne :)
OdpowiedzUsuńKupowałam kolejne numery, ale ja nie potrafię czytać magazynów, zazwyczaj tylko przeglądam, bo szkoda mi czasu na nie i wolę książki :)
OdpowiedzUsuń