Wiążąc się z Patrickiem, Ellen nigdy by nie przypuszczała, że zamiast pary przyjdzie jej utworzyć trójkąt. Wszystko przez byłą Patricka, która podążą za nim krok w krok, wysyła mu sms, chce wciąż sprawować kontrolę nad jego życiem. "Jednak prześladowczyni, zamiast przerażać Ellen, dziwnie ją intryguje.
Ellen jak zafascynowana zbiera o niej informacje, próbuje zrozumieć jej
motywy. Jako hipnotyzerka potrafi w końcu przenikać ludzkie umysły, a ta
historia nie daje jej spokoju. Nie zna przecież przeszłości Patricka,
czy może zatem być go pewna?".
Ta książka jest tak słaba, że nawet nie potrafię streścić jej fabuły w interesujący sposób... Ktoś prześladuje ciebie i twojego partnera, włamuje się do domu, piecze ciastka w twojej kuchni, a ty odkrywając ten fakt robisz sobie herbatę i zajadasz je ze smakiem. Serio? Zero strachu, przejęcia, ani joty obaw, co ta szalona kobieta jeszcze nawyrabia?
To moja pierwsza styczność z literaturą Liane Moriarty, jednak znając serial Big Littel Lies liczyłam na bardziej złożoną, a przede wszystkim realną akcję. Doceniam postać głównej bohaterki, a szczególnie jej zawód (Ellen jest hipnoterapeutką) - liczne nawiązania do terapii, metod oddziaływania na drugiego człowieka i na jego podświadomość, tylko że w tym wszystkim zabrakło elementów thrillera, a już szczególnie wiarygodnego zachowania ze strony terapeutki. Zamiast się bać, ta zdaje się mieć uciechę z nietypowych zdarzeń oraz kolejnego obiektu do obserwowania.
Miłość i inne obsesje odbieram bardziej jako opowieść o odtrąconej miłości, niż historię kobiety, która styka się ze zjawiskiem stalkingu. To sposoby i motywy działania Saski są osia napędowa książki, szkoda tylko, że w finale nawet jej obsesja zdaje się wypalać. Rozumiem, ze puenta jest taka a nie inna z uwagi na decyzję organu, ale mimo wszystko, liczyłam na jakieś tąpnięcie, coś co zostanie w pamięci.
Taka sobie opowiastka bez napięcia, a przede wszystkim wiarygodności. Jestem rozczarowana.
Liane Moriarty "Miłość i inne obsesje"
Ilość stron: 528
Wyd. Znak literanova
Ocena: 2,5/6
Jak tylko skończę czytać książkę, którą czytam obecnie, zabieram się za ten tytuł. 😊
OdpowiedzUsuńWiem, komu polecić :)
OdpowiedzUsuńJuż wcześniej nie byłam przekonana do tej książki, a teraz tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że nie jest to zdecydowanie nic dla mnie. Szkoda, że ta fabuła taka odrealniona miejscami. Mam wrażenie, że mogła być z tego całkiem dobra powieść.
OdpowiedzUsuńBrzmi mało przekonująco, więc raczej ją sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńTak słabo? O nie, a miałam tę książkę w planach...
OdpowiedzUsuń