Jakie piękne prezenty! Nie mogę się napatrzeć. ;) I jak zawsze robisz piękne zdjęcia. Ja w tym roku dostałam od rodziców nową myszkę - teraz mogę bez problemów przewijać (poprzednia myszka się zepsuła), co za ulga. ;)
to akurat nie są prezenty, ale najciekawsze zdobycze z ostatniego miesiąca. nie mniej frajda z czytania będzie równie wielka. jako prezent dostałam nowe słuchawki - pokażę je przy innej okazji :)
"Jadłonomia" jest na mojej wielkiej liście książek, które chciałabym posiadać. Zakochałam się i w blogu autorki i w samej książce - jest tak pięknie wydana! Zazdroszczę :D
"Szare śniegi Syberii" to świetna lektura! O "Pochłaniaczu" słyszałam już tyle dobrego, że nie zostaje mi nic innego, jak zdobyć tę książkę i przeczytać - oby jak najszybciej ;)
Jakie piękne prezenty! Nie mogę się napatrzeć. ;) I jak zawsze robisz piękne zdjęcia. Ja w tym roku dostałam od rodziców nową myszkę - teraz mogę bez problemów przewijać (poprzednia myszka się zepsuła), co za ulga. ;)
OdpowiedzUsuńto akurat nie są prezenty, ale najciekawsze zdobycze z ostatniego miesiąca. nie mniej frajda z czytania będzie równie wielka. jako prezent dostałam nowe słuchawki - pokażę je przy innej okazji :)
UsuńJa nie dostałam nic na mikołaja, chyba, że można do tego zaliczyć to co się samemu sobie kupiło :D
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać się do zazdrości o ,,Pochłaniacza" i przede wszystkim o ,,Księgi Jakubowe". Życzę udanej lektury!
OdpowiedzUsuńSame cuda! Od dawna mam ogromną ochotę na "Szare śniegi Syberii"...
OdpowiedzUsuńnaczytałam się o nich tylu rewelacji, że musiałam w końcu nabyć.
UsuńŚwietne nabytki. :) Czaję się na "Szare śniegi Syberii", chyba muszę ją sobie sprezentować na Gwiazdkę. ;)
OdpowiedzUsuńSzare śniegi Syberii wyglądają bardzo obiecująco :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :) Ja chyba nie byłam zbyt grzeczna w tym roku, bo nic od Mikołaja nie dostałam...
OdpowiedzUsuńte książki to nie są prezenty, no chyba że robione samemu sobie, albo liczyć tak zlecenia od wydawców ;)
UsuńSzare śniegi syberii uwielbiam ! "Za plecami anioła" ma fanstayczna okładkę. Życzę miłej lektury :)
OdpowiedzUsuńKurde, mi Mikołaj nie przyniósł nowej Tokarczuk ;c
OdpowiedzUsuńPiękne nabytki, zazdroszczę "Ksiąg Jakubowych". Ja Mikołajki obchodzę tylko symbolicznie, zawsze dostaję drobiazg.
OdpowiedzUsuńu mnie jest podobnie, zazwyczaj są to słodycze, albo nowa para skarpet w "łośki" :))
UsuńNo, no. Mikołaj ma niezłego gusta :)
OdpowiedzUsuńPiękny stosik i fantastyczne zdjęcia :))
OdpowiedzUsuń"Jadłonomia" jest na mojej wielkiej liście książek, które chciałabym posiadać. Zakochałam się i w blogu autorki i w samej książce - jest tak pięknie wydana! Zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńMarta,to zaraz po Dorocie Świątkowskiej, moja lubiona kulinarna blogerka.
UsuńZazdroszczę nowej Tokarczuk. Mam nadzieję, że ją znajdę pod choinką:)
OdpowiedzUsuń"Szare śniegi Syberii" to świetna lektura! O "Pochłaniaczu" słyszałam już tyle dobrego, że nie zostaje mi nic innego, jak zdobyć tę książkę i przeczytać - oby jak najszybciej ;)
OdpowiedzUsuńPochłaniacz ma być serią, szykują się jeszcze bodajże dwa tytuły, więc jak się spodoba to będzie szansa na dłużą przygodę.
Usuń"Księgi Jakubowe" chętnie bym przygarnęła :) Ja tradycyjnie na Mikołaja dostałam słodycze ;)
OdpowiedzUsuń"Szare śniegi Syberii" są po prostu genialne! Na pewno książka Ci się spodoba ;) Btw. strasznie podoba mi się jak robisz zdjęcia ^^
OdpowiedzUsuńRównież górowały u mnie słodycze :) Życzę udanej lektury.
OdpowiedzUsuńAch te twoje perfekcyjnie zdjęcia, kilka tytułów, które prezentujesz również zagościło w mojej biblioteczce ;)
OdpowiedzUsuńNO bardzo fajny stos mikołajkowy! Bardzo! :) Piękne robisz zdjęcia! Nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńdziękuję. staram się jak mogę, ale obecne światło nie chce ze mną współpracować.
UsuńPlanuję przeczytać wszystkie książki Yrsy (na razie przeczytałam trzy), więc obie, które pokazałaś mam w planach. Świetny stosik ;)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia, a książki z serii "chciałabym przeczytać". Intryguje mnie ten reniferek na ostatnio zdjęciu, bo nie mogę zgadnąć co to jest? :)
OdpowiedzUsuńzwykła kartka, a właściwie wydruk z internetu. spodobał mi się motyw :)
UsuńMnie Mikołaj przyniósł... klocki Lego. Ot, w ramach dopieszczania wewnętrznego dziecka. ;>
OdpowiedzUsuń