Ktoś zakopał i utopił młodą kobietę spodziewającą się dziecka. Wtedy, w latach 80-tych, nikt sprawców nie aresztował, mimo że świadkiem zdarzenia był mały chłopiec. Teraz córka jednego z policjantów na nowo rozgrzebuje sprawę. Ma to być jej wakacyjny projekt na studia, jednak ilość niewyjaśnionych wątków sprawia, że temat wciąga ją bardziej.
Przypływ to pierwsza powieść z serii o Tomie Stilton i Olivii Rönning, który zachwycił mnie plastycznością opisów. Wystarczy, że spojrzycie na wstęp, a zrozumiecie co mam na myśli. Książkę czyta się lekko i łatwo wpadamy w trans sprawy. Dopiero za połową akcja zaczyna spowalniać - większość elementów znalazła się już na swoim miejscu, a śledztwo zaczyna zamieniać się w podchody.
Małżeńska para Börjlindów utworzyła duet, który świetnie się uzupełnia, a klucz do ich sukcesu opiera się na różnicy płci. Dzięki współpracy i Olivia i Tom są bohaterami skomplikowanymi, którzy stale nas zaskakują, a jedyny żal mam wyłącznie do zakończenia - trąci melodramatem i jest zbyt dużym zbiegiem okoliczności.
Przypływ nie jest może pozycją, która wyróżni się na tle innych, ale wciąga i czyta się ją wyjątkowo dobrze.
Małżeńska para Börjlindów utworzyła duet, który świetnie się uzupełnia, a klucz do ich sukcesu opiera się na różnicy płci. Dzięki współpracy i Olivia i Tom są bohaterami skomplikowanymi, którzy stale nas zaskakują, a jedyny żal mam wyłącznie do zakończenia - trąci melodramatem i jest zbyt dużym zbiegiem okoliczności.
Przypływ nie jest może pozycją, która wyróżni się na tle innych, ale wciąga i czyta się ją wyjątkowo dobrze.
Cilla Börjlind, Rolf Börjlind "Przypływ"
Ilość stron: 444
Wyd. Czarna Owca
Ocena: 4/6
Okładka jest niesamowita, jednak to chyba nie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do siebie :)
http://poczytajmycos.blogspot.com/
trzeci tom ma jeszcze lepszą!
UsuńKsiążka, która pewnie spodoba mi się :)
OdpowiedzUsuńtrzymam za to kciuki. postać Stiltona jest świetnie skonstruowana.
UsuńWidzę, że czytasz kolejny tom, czekam na Twoją opini całości. :D
OdpowiedzUsuńpowoli, ale do przodu. póki co za mną jakaś 1/4 książki, bo przez weekend sporo się działo i mam mnóstwo km w nogach ;)
UsuńZobaczyłem tylko okładkę i napis "Czarna seria". W tym momencie wiedziałem już, że to będzie ciekawa lektura! :)
OdpowiedzUsuńpoziom serii znowu idzie w górę, bo bardzo mnie cieszy. a był moment, że stawiałam już na niej kreskę.
UsuńJakiś czas temu koleżanka zachwalała mi tę serię :) Dobrze, że mi o niej przypomniałaś :)
OdpowiedzUsuńa mi dobrze, że przypomniało samo Wydawnictwo ;)
UsuńPrzyznam, że chętnie zapoznałabym się z tą książka z uwagi na to małżeństwo. Interesuję się kwestią płciowości.
OdpowiedzUsuńnie wiem na ile ich małżeństwo warunkuje sukces tej książki, ale kreacje bohaterów są znakomite.
UsuńBardzo mi się podobała ta część, bo historia wciągnęła mnie niesamowicie, a i jej zakończenie było dla mnie zaskakujące. Natomiast druga część była trochę mniej ciekawa, miałam wrażenie wtórności i spadku formy.
OdpowiedzUsuńja na zakończenie będę psioczyć :P choć drugi tom zaczyna się od tego motywu i póki co mnie jednak nie drażni.
Usuńwidzę coraz więcej książek z napisem "Czarna seria" jeszcze nie miałam okazji żadnej z nich przeczytać :) ale z tego co zauważyłam muszą być wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam i życzę udanych wakacji, zwariowana książkoholiczka ♥
w kolejce są jeszcze dwie, więc napis znowu się pojawi.
Usuńintrygująca pozycja :)
OdpowiedzUsuń