Serialowych książek ciąg dalszy. Po całkiem dobrze przyjętych Mrocznych umysłach, przyszła pora na Skam, norweski serial, który śmiało mogę nazwać jednym z moich ulubionych i to nie tylko za sprawą produkcji, ale przede wszystkim, poruszanych w nim tematów.
Skam posiada cztery sezony i tyle też będzie książek. Każda z nich odpowiada jednej z serii, dotyczącej konkretnego bohatera - są to oryginalne scenariusze wraz z przypisami. Co więcej wiele stron zawiera dialogi i sceny, które nie weszły do serialu. Są tu też komentarze oraz mapy myśli jego twórczyni - Julie Andem.
Zapowiadało się cudnie i wypadło cudnie, szczególnie za sprawą zabawnych przypisów autorki, a czasami wręcz jej niecenzuralnych wtrąceń ;)
Nie wiem, jak inni czytelnicy, ale ja śledząc wydarzenia w książce, zawsze miałam pod ręką dany odcinek. Możliwość przeczytania oryginalnego zapisu, a następnie obejrzenia, jak odegrano go na ekranie, to świetny sposób by poznać bohaterów z jeszcze innej strony. Teraz naprawdę wiem, co siedzi im w głowie!
Nastoletnie problemy, brak przyjaciół, szkoła, miłość, rozpadające się rodziny. Wiara, przekonania, odwaga i beztroska. W Skam znajdziemy to wszystko. Prawdziwe, szczere. Jeśli jeszcze nie wiecie o czym mowa, koniecznie nadrabiajcie. Jestem pewna, że książek te nie odpuścicie.
Ilość stron: 208
Wyd. Rebis
Ocena: 5/6
Serialu nie oglądałam, ale książkę być może przeczytam, choć okładka zupełnie mi się nie podoba. 😊
OdpowiedzUsuńMam podobnie jak Agnieszka :)
OdpowiedzUsuń