Autorka poradników psychologicznych, tym razem szczerze opowiada o samej sobie i swoich trudnych relacjach z matką.
Widać, jak bardzo ta książka była jej potrzeba. To sposób na rozliczenie się z przeszłością, poukładanie wszystkiego w głowie, zrozumienie i odpuszczenie. To oczyszczająca rozmowa, która uczy pozbywać się smutku i traumy, wybaczać, ale nie zapominać. Tłumaczy, pokazuje, koi dobrym słowem.
Trudna miłość to jedna z tych pozycji, których się nie ocenia, bo jedyną właściwą im ocenę może wydać, tylko nasze doświadczenie. To słowa dziecka, które nigdy nie mogło liczyć na swoich rodziców, na słowa pociechy i któremu odebrano poczucie bezpieczeństwa. Myślę, że dzięki tej książce Regina Bertt stanie się bardziej ludzka w oczach czytelników, a tym samym znacznie im bliższa.
Oto kolejna lekcja dostrzegania i rozumienia. Polecam, jak zawsze.
Regina Brett "Trudna miłość. Mama i ja"
Ilość stron: 300
Wyd. Insignis
Ocena: 5/6
Lubię krótkie, treściwe recenzje. Ale tym razem nie sięgam już do poradników. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDo poradników sięgam niezwykle rzadko. Prawie nigdy, ale... ta publikacja wydaje się ciekawa. To nie jest łatwy temat...
OdpowiedzUsuńPoradniki do mnie nie przemawiają. ��
OdpowiedzUsuńMocna książka.
OdpowiedzUsuń