W szkole pojawia się nowa dziewczynka - Ester. Uczennica z miejsca zaskarbia sobie przyjaźń Signe, choć nie ma wątpliwości, że przyjaźń ta jest chwiejna i wymagająca. Ester z jednej strony fascynuje - jest radosna, odważna, może sama wracać do domu, ale niestety przejawia również zachowania, które Signe smucą i odtrącają. W czasie wspólnego wypadu do sklepu, nawet ukradła parę rzeczy!
Co jest tego powodem? Czy przyjaźń przetrwa trudne chwile, a może po prostu nie wszystko jest takie, jak na pierwszy rzut oka być się wydaje?
Jedyna taka Ester to rodzaj książki, z jakim nie miałam do tej pory do czynienia. Książki, która porusza istotne tematy w świecie dziecka. Która uczy otwartości, ale i ostrożności. Skłania do rozwagi, wskazuje, co jest złe, a gdzie nie warto opierać się na pozorach.
Skromna objętością, za to ogromna treścią - uczy, stawia kierunkowskazy, bawi i zachwyca. Podobała mi się. Bardzo!
Anton Bergman, Emma Adbåge "Jedyna taka Ester"
Ilość stron: 128
Wyd. Widnokrąg
Ocena: 5/6
Ilość stron: 128
Wyd. Widnokrąg
Ocena: 5/6
Pierwszy raz czytam o tej książce, ale jestem nią naprawdę mocno zainteresowana.
OdpowiedzUsuńJa również pierwsze czytam / słyszę też. Z przyjemnością sięgnę. Pozdrawiam z deszczowego południa Kraju :)
OdpowiedzUsuńSkandynawskie książki bywają bardzo specyficzne.
OdpowiedzUsuńŚwietna książka dla dzieci, aż żałuję, że nie mam swoich.
OdpowiedzUsuń