Nastał czas Powrotu. Umarli na nowo budzą się do życia, ale jest to życie skierowane wyłącznie na jedną potrzebę – zaspokojenia głodu...
Jest bliżej nieokreślona przyszłość. Pośrodku Lasu Zębów i Rąk mieści się mała wioska w której mieszka Mary, wieczna marzycielka. Potrafi godzinami przesiadywać na wzgórzu i wpatrując się w horyzont, zadawać sobie jedno pytanie – czy poza lasem istnieje coś więcej? Matka wielokrotnie opowiadała jej o oceanie, bezkresie wody, w który współczesnym ludziom trudno uwierzyć. Teraz cały znany im świat to osada za którą panoszą się Nieuświęceni, a jedyną ochroną przed nimi jest siatka okalająca wioskę.
Życie Mary to jednak nie tylko fantazjowanie, ale i trudna rzeczywistość. Brak adoratora, a co za tym idzie niemożność wiosennego ożenku, oznacza dla dziewczyny jasny wybór – Siostrzeństwo. Po przymusowym wstąpieniu do zakonu odkrywa fakty, które jeszcze bardziej mobilizują ją do ucieczki. Tajne korytarze, przejścia, a wreszcie Gabrielle, dziewczynę w czerwonej kamizelce, która przybyła do nich z głębi lasu. Oto dowód na to, że wbrew opinii miejscowych, poza puszczą istnieje coś więcej. Niestety Mary nie było dane porozmawiać z Gabrielle, bo niedługo potem zobaczyła ją przemienioną za siatką. Nie ma wątpliwości, że do jej Powrotu przyczyniły się Siostry, ale dlaczego?
W Lesie Zębów i Rąk próżno doszukiwać się słodkiego romansu czy bezinteresownej dobroci. Tutaj każdy ma jakieś tajemnice, również Siostrzeństwo. Strażniczki wiary i historii dla niejasnych celów zdolne są do popełnienia największych zbrodni. Z tego też powodu, jest to powieść z jednej strony piękna – opowiadająca o uroku przyjaźni i walce w imię wyższego dobra, a z drugiej niezwykle okrutna, zabierająca wszystko to, co kocha się najbardziej. Tu nie ma łatwych wyborów. Każdy krok wymaga poświęcenia, a o popełnienie błędu jest niezwykle łatwo.
Pomimo tego, że książka wprowadza w literacki świat coś nowego, jest ona zarazem wierna klasyce. Swego czasu obsesyjne zaczytywałam się w horrorach i nie lubię, gdy współczesne powieści wypaczają konwencjonalny obraz ich głównych bohaterów. Tutejsze zombie to uparte i rozszalałe w swych żądzach stwory. Cuchną, jęczą i mącą spokój, czyli tak jak być powinno. Nie są zbyt szybkie ani tym bardziej mądre, ale ich siła mieści się w ilości. I choć nie wysuwają się na przód prezentowanej tu historii, to stanowią dla niej idealne oraz niebezpieczne tło.
Książka Carrie Rayan klasyfikowana jest jako literatura młodzieżowa, ale trzeba przyznać, że sięga ona daleko poza ramy tego gatunku. Prócz grozy i przygody Las zębów i rąk oferuje nam coś więcej. Opowiada o realizacji marzeń, zadaje pytania o to kim jesteśmy, dokąd dążymy. Pod przykryciem pozycji skierowanej głównie dla nastolatków zobaczymy historię o uniwersalnych wartościach: sile przyjaźni, więzach rodzinnych, a to czyni z niej lekturę ponadpokoleniową i ponad schematami. Dlatego polecam ją wszystkim bez wyjątku. Przerazi, zachwyci oraz pozostanie w pamięci na dłużej.
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję wydawnictwu Papierowy Księżyc.
Carrie Ryan „Las zębów i rąk”
Ilość stron: 346
Wyd. Papierowy Księżyc
Słupsk 2011
Ocena: 4/6
Od dawna mam ochotę na tę pozycję, więc poszukam :)
OdpowiedzUsuńMam w najbliższych planach i już nie mogę się doczekać:))
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podobała. Czytałam ją nieprzerwanie i byłam oderwana od rzeczywistości totalnie XD Teraz mam nadzieję, że wydawnictwo się wyrobi i w październiku dostaniemy tom 2 :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Sama jestem marzycielką:) W końcu jakaś nowość i odmiana. Mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości dane mi będzie przeczytać. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDopiero przede mną, ale wszystkie recenzje są pozytywne, więc przyjemność z czytania będzie
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, książkę od jakiegoś czasu pragnę przeczytać. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjeszcze nie czytałam, ale od dawna mam w planach :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że kolejna świetna i pozytywna recenzja książki ,,Lasu zębów i rąk'' a ja jeszcze nawet nie miałam okazji do niej zajrzeć, choć leży na półce. Wstyd!! Szybko ten fakt muszę naprawić.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja - chętnie zapoznam się z tą pozycją :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki "z dreszczykiem", a jeszcze bardziej takie, które wprowadzają coś nowego, zamiast powtarzać uklepane schematy. Świetna recenzja!
Przeczytałem (a jednak czytam?) parę pozytywnych recenzji tej książki i od jakiegoś czasu figuruje ona na mojej liście książek do przeczytania, chociaż nie do końca to gatunek mi bliski. Ale przecież każdemu trzeba dać szansę, również w sferze książek.
OdpowiedzUsuńKsiążkę zaraz idę właśnie czytać :D
OdpowiedzUsuńKsiążka podobała mi się. Pamiętam to jak dziś. Był maj i leżałam z gorączką w łóżku, a rodzice z bratem pojechali do kuzyna syna na komunię.
OdpowiedzUsuńMasz rację. Książka podobna jest do klasycznych horrorów, jednak posiada w sobie to coś :) Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości zostanie wydany w Polsce kolejny tom tej powieści.
Leży sobie na półce i czeka ten "Las zębów i rąk". Już sam tytuł zwiastuje coś strasznego. Dodatkowym plusem dla mnie jest brak "słodkiego romansu" :)
OdpowiedzUsuńOd dawna mam chrapkę na tę książkę i już nie mogę się doczekać kiedy wpadnie w moje ręce :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKsiążkę tę już czytałam i także mi się podobała :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ! :)
Czytałam wiele pozytywnych recenzji tej książki. Chętnie się za nią wezmę jak tylko wpadnie w moje ręce:).
OdpowiedzUsuńCzytałam już bardzo dużo recenzji o tej książce i każda jest pozytywna, więc nie pozostaje mi nic innego jak tylko ją przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńKolejna pozytywna recenzja. Myślę, że to książka dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie mam. Myślę jednak, że śmierdzące zombie przekonało mnie szczególnie. ;)
OdpowiedzUsuńO tak, wspaniała książka. :) Teraz już nie mogę doczekać się kontynuacji, która pojawi się w październiku.
OdpowiedzUsuńNastawiłaś mnie do tej pozycji bardzo pozytywnie- koniecznie muszę przeczytać ;).
OdpowiedzUsuńCo do imion: sama się wielokrotnie zastanawiałam. Może z powodu klimatu książki :).
Pozdrawiam ;)
ooch, szczęściara! Las Zębów i Rąk do Ciebie powędrował :)
OdpowiedzUsuńChociaż przyznam szczerze, że na początku nie byłam w ogóle zainteresowana tą książką, to z czasem, czytając kolejne recenzje - przekonałam się do niej.
Będę musiała sobie ją kupić...
Widzę, że mamy podobne zdania co do książki. Ja osobiście nie mogę się doczekać drugiego tomu ;)
OdpowiedzUsuńPrzez długi czas nie miałam zacięcia do tej książki, wszyscy o niej pięknie piszą, a ja ciągle czekam na grom z jasnego nieba...chyba muszę książkę przeczytać bo mogę się "Zaczekać" na śmierć.
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam już na swojej liście do przeczytania i z każdą recenzją przekonuje się o tym, że naprawdę warto :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że jak pierwszy raz usłyszałam o tej książce, to nie byłam nią szczególnie zainteresowana. Potem czytałam coraz więcej pozytywnych recenzji, coraz więcej osób pozytywnie było zaskoczonych "Lasem Zębów i Rąk" i w końcu ja także zaczęłam się za nim rozglądać. Teraz czeka na półce na swoją kolej 8)
OdpowiedzUsuń