Hanna Babińska jest nie tylko nauczycielką języka niemieckiego, ale także matką dwóch dziewczynek – Madzi i Julki – i to właśnie z myślą o swoich córkach, napisała zbiór ośmiu bajek. Są to historie idealne zarówno na dobranockę, jak i popołudniową lekturę. Nie za długie, na ogół kilku stronicowe opowiastki, stają się w ten sposób świetnym pretekstem do spędzenia razem wolnego czasu i wspólnej zabawy.
Opowiadają one o rzeczach i zjawiskach bliskich każdemu dziecku. Ukochanych zwierzakach, dalekich i zaczarowanych krainach, rycerzach, księżniczkach, a także przyjaciołach ze szkoły. W każdej z nich kryje się głębsze przesłanie. Jedna uczy o dobrych uczynkach, druga pomaga pokonać strach, a jeszcze inna udowadnia, że każdy jest wyjątkowy. Ich fabuły nie są skomplikowane, ale za to tematyka jest na tyle urozmaicona, że każde dziecko, nie ważne czy to chłopczyk, czy dziewczynka, bez trudu znajdzie w nich coś dla siebie.
Nie miałam niestety okazji przetestowania ich na docelowym odbiorcy, ale patrząc na nie okiem pedagoga śmiało mogę stwierdzić, że dzieciom na pewno się one spodobają. A co najważniejsze, również ich rodzice nie będą się czuć znudzeni tą lekturą. Każda z historii opatrzona jest dodatkowo ilustracją, przypominająca te wykonywane dziecięcą ręką, dlatego nasi podopieczni bez trudu powinny się z nimi utożsamić. Szkoda tylko, że nie są one kolorowe, ale zawsze może to być pretekstem do wykonania przez milusińskich własnych obrazków.
Słowami podsumowania, pozostaje mi tylko polecić tą książeczkę wszystkich tym, którzy cenią sobie ciepłe historie i znają potęgę dziecięcej wyobraźni.
Książkę otrzymałam od wydawnictwa Radwan, za co bardzo dziękuję.
Hanna Babińska „Mamo opowiedz mi bajkę”
Ilość stron: 72
Wyd. Radwan
Tolkmicko 2011
Ocena: 5/6
Patryczkowi powinna się spodobać. Już dopisałam do listy:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Cieszę się, że syn mojej kuzynki już niedługo będzie na tyle duży, że będę mogła czytać mu tego typu książeczki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna książeczka i a chętnie na nią się skusze.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie za stara jestem na takie bajki ale, żeby poczytać jakiemuś brzdącowi z rodziny to z chęcią się skuszę.
OdpowiedzUsuńJa też jestem za stara na takie bajki... i nawet nie mam komu ich polecić ani kupić :<
OdpowiedzUsuńOjj, niedługo będę takie ksiązki kupować mojej malutkiej kuzyneczce. Na chwilę obecną sama lubię się w nich zaczytywać:)
OdpowiedzUsuńChyba jednak jestem troche za stara, ale może poczytam młodszej siostrze ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że moi bracia nie lubią bajek czytanych. Dzięki temu miałabym pretekst do nabycia kolejnego dzieła xD
OdpowiedzUsuńRaczej nie przeczytam bajek dorosłemu bratu. No trudno, daruję ją sobie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
>> Diana xD: ja nie miałam komu jej przeczytać, ale nie ukrywam, że sama świetnie się bawiłam w trakcie lektury :)
OdpowiedzUsuńOsobiście pokochałam książki właśnie po tym, jak czytano mi je w dzieciństwie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sol
http://turystycznyprzewodnik.blogspot.com/
Jestem zwolenniczką starych, dobrych baśni, bajek Wilde'a, Brzechwy lub Tuwima i z pewnością w przyszłości właśnie takie rzeczy będą czytała mojemu dziecku :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie dla mnie :-( Nie mam komu czytać.
OdpowiedzUsuńNo cóż młodsza siostra jest już za duża na takie bajki i ja chyba też...choć niektóre uwielbiam do dziś;)
OdpowiedzUsuńtakie książeczki są po prostu genialne :D nie dość, że szybko się je czyta to jeszcze można się przez chwilę poczuć jak dziecko :) ja to zbieram kolekcję dla moich pociech :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Może chrześniakowi ją sprezentuje ;) Przy okazji sama przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńJeśli będę musiała przypilnować jakieś dziecko, wówczas przypomnę sobie o tym dziele ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe, ale jestem już za stara na tego typu bajki ;]
OdpowiedzUsuńMogłoby być ciekawie, ale czy to nadal dla mnie ? ^^
OdpowiedzUsuń