13:44

Myszy i ludzie - John Steinbeck

Też tak macie, że jak się uprzecie na jakąś książkę to nie ma zmiłuj i musicie ją sobie kupić? Nie ważne, że nie wiecie o czym ona właściwie jest, ani kim był jej autor. Wystarczy chwytliwa okładka i tytuł, który daje wam do myślenia. U mnie tak było z opowiadaniem Myszy i ludzie. Nie przeczytałam opisu, nie sprawdziłam kim jest John Steinbeck. Nabyłam w księgarni, usiadłam i przepadłam bez reszty.

Lennie i George to dwójka robotników, wędrująca od rancza do rancza i poszukująca sezonowego zajęcia na roli. Trudno powiedzieć, jakie łączą ich ze sobą więzi. Są znajomymi, a może rodziną. Na pewno zagadkowe jest przywiązanie się George'a do upośledzonego giganta, jakim jest Lenny. Chłopak ma trudności z zapamiętaniem najprostszych rzeczy, jednak siłą i posturą mógłby zdzielić niejednego chłopa. Nieporadność Lenniego sprowadza na najemników liczne kłopoty. Przemierzając pogrążone w kryzysie Stany szukają zarobku i akceptacji, marząc jednocześnie o własnej farmie i wielkiej hodowli królików.  

Myszy i ludzie to krótkie opowiadanie o przyjaźni oraz o tym, jak inni ludzie mogą zmienić postawę człowieka. Mam wrażenie, że w zależności od dnia i nastroju odbierzemy je zupełnie inaczej. Raz da nam wiarę i nadzieję, a kiedy indziej dojdziemy do wniosku, że w życiu wszystko jest bez sensu.

Jak się okazało, Steinbeck jest laureatem literackiej Nagrody Nobla i to chyba pierwszy autor, który pomimo wzniosłego odznaczenia, potrafi w prosty sposób dotrzeć do swojego odbiorcy. Jestem w pełni zauroczona stylem w jakim pisze. Proporcją między ilością słów a treścią.

Cudowna historia o beztrosce istnienia i pogoni za marzeniami.  


John Steinbeck „Myszy i ludzie”
Ilość stron: 120
Wyd. Prószyński i S-ka
Ocena: 5/6

23 komentarze:

  1. Tytuł jakoś nieszczególnie mnie zachywycił, ale okładka jest fantastyczna. Gdybym mogła sobie na to pozwolić chociażby dla niej natychmiast kupiłabym tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tak mam z większością książek niestety - oceniam je po okładce - uroki bycia wzrokowcem.

      Usuń
  2. Widząc tytuł, okładkę i autora, choć nic wcześniej jego nie czytałam, sama mam na nią ochotę. Poluję tylko na fajną promocję. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kilka dni temu kupiłem "Na wschód od Edenu" Steinbecka, podobno najbardziej znana z jego książek. Mam nadzieję, że nie okaże się dla mnie zbyt ciężka ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eden i Grona gniewu są już uwzględnione w moich planach. mam tylko nadzieję, że nie czeka mnie powtórka z Austera, kiedy to po pierwszym zachwycie było maksymalne rozczarowanie.

      Usuń
  4. A Szymborska? Ta to dopiero jest prostolinijna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a widzisz Szymborskiej nie skojarzyłam. jednak ona to poetka, a wiersze trudno przyrównać do powieści.

      Usuń
  5. Dawno temu oglądałem film. Wspaniały, zrobił na mnie ogromne wrażenie. Ale wtedy nawet nie wiedziałem jeszcze, kto to jest Steinback :) Po takim czasie warto byłoby sięgnąć po pierwowzór.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam ani o autorze, ani o książce, lecz z chęcią się zapoznam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze chciałam ją przeczytać, ale jakoś nigdy nie miałam okazji. Muszę w końcu poszukać jej w bibliotece ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mysle, ze ksiazki czlowieka, ktory dostal Nobla musza byc swietne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie często bywają zbyt zawiłe i ciężkie.

      Usuń
  9. Dobrze napisane, małe arcydzieło. Tylko to zakończenie, i w ogóle cała książka przygnębiająca. Dużo bardziej lubię Steinbecka na wesoło, z przymrużeniem oka, np. "Tortilla Flat" albo "Sweet Thursday".

    OdpowiedzUsuń
  10. Podoba mi się prostota okładki. Jeszcze nie spotkałam się z opowiadaniem, które można inaczej odbierać. W ogóle zazwyczaj natrafiam na nudne lub za krótkie opowiadania, więc chętnie zapoznałabym się z ,,Myszami i ludźmi". :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tutaj wszystko jest dopięte na ostatni guzik. a różnorodność odbioru zależy na którym bohaterze skupimy się w trakcie czytania. czyje uczucia i zachowanie bardziej do nas przemówią.

      Usuń
  11. Nie myślałam , że ta książka jest taka krótka . Słyszałam o niej.

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam parę lat temu, piękna historia. Wielokrotnie zresztą przenoszona na scenę w amerykańskich szkołach. I ja dołączam się do poleceń, gdyż jest to prawdziwy skarb amerykańskiej literatury, warto, a nawet trzeba znać pióro Steinbecka, gdyż to już w zasadzie kanon.

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj, też tak mam,ze jestem wzrokowcem i często kupuję książki ze względu na wygląd okładki.Zazwyczaj jestem później rozczarowana i żałuję,ze nie kupiłam książek,które miałam w planach.

    OdpowiedzUsuń
  14. Widać książka bardzo interesująca. Osobiście wolę dłuższe książki, ale po tą mogę sięgnąć.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Zaciekawiłaś mnie tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Niby nie moja bajka, ale zaintrygowałaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam dokładnie tak samo i to z tą samą książką - do dzisiaj nie miałam pojęcia, o czym opowiada i nie wiedziałam, że jest tak strasznie krótka, ale od jakiegoś czasu jest na mojej liście "muszę przeczytać" :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie mam nic przeciwko opowiadaniom i mimo że autora nie znam, to Twoja recenzja brzmi bardzo zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Varia czyta , Blogger