14:26

Córka czarownicy - Anna Klejzerowicz


Od wydarzeń opisanych w Czarownicy minęło już piętnaście lat. Małgosia przyjeżdża na wakacje do Michała i Ady, chcąc zrealizować cykl artykułów do prasy o rodzinnej wiosce. Potrzebne jej są do tego zdjęcia okolicznych terenów, stąd wpada na pomysł współpracy z Damianem, kolegą z dzieciństwa pasjonującym się fotografią.

Nieoczekiwanie z dnia na dzień dziewczyna zaczyna dziwnie się zachowywać. Staje się nerwowa, dręczą ją nocne koszmary i nie wiele jej potrzeba, żeby wybuchnąć krzykiem. Bliscy widzą, że dzieje się z nią coś niedobrego, ale nikt nie potrafi odpowiedzieć, co wydarzyło się w tych lasach, że mimo upływu czasu, dla Gosi wciąż jest to tak samo żywe.

Córka czarownicy w przeciwieństwie do swej poprzedniczki, ma w sobie sporo napięcia. Nie jest to już baśniowa opowiastka o wiejskiej mieścinie. Zaczynają pojawiać się w niej turyści, a świat jaki znała do tej pory Małgosia, przestaje istnieć. Kto miał okazję poznać wcześniejszą książkę autorki, ten będzie się domyślał z czym zachowanie dziewczyny może być wiązane. Rozwikłanie zagadki nie przyjdzie jednak łatwo, za to pytania będą nad nami wisieć niemal do ostatniej strony.

Podobało mi się, że Anna Klejzerowicz zamknęła oba tomy w pasującą i zróżnicowaną całość. Ale mimo całego entuzjazmu do serii, żywię nadzieję, że nie będzie miała ona dalszego ciągu. Zbyt wiele to już razy, brak zgody na pożegnanie z bohaterami niszczył dobre za nimi wspomnienia, a ta ferajna absolutnie na to nie zasługuje.


Anna Klejzerowicz „Córka czarownicy”
Ilość stron: 312
Wyd. Prószyński i Ska
Ocena: 4,5/6

18 komentarzy:

  1. Jak sięgnę po pierwszą część, to może i na tą się skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  2. Książkę czytałam i bardzo pozytywie ją wspominam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takie krzepiące drzemią w tej serii historie. myślę, że rozejrzę się też za innymi książkami autorki.

      Usuń
  3. Nie czytałam pierwszej części, ale może się za nią wezmę :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś nadejdzie czas to ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadza się, że często kontynuowanie serii nie przynosi nic dobrego. Lepiej mniej a z pomysłem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś mi się kojarzy ten tytuł... Ale chyba nie czytałam, może mi się obiło o uszy. Czasami ciągnięcie serii nie ma sensu, a czasami aż chciałoby się, aby była kolejna część - przynajmniej ja tak mam :D Po tą serię sięgnę w wolnym czasie, bo lubię takie tajemnicze książki, a ostatnio zaczynam przekonywać się do polskich autorów (głównie dzięki Nurowskiej).
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Terakowska napisała Córkę czarownic, która jest przy okazji jedną z moich ulubionych książek, więc może stąd tytuł wydaje Ci się znajomy :) u Krejzerowicz nie ma klasycznej magii, ale historia ma w sobie identyczne pokłady dobrej energii.

      Usuń
  7. Książka książką, ale... kawę chętnie bym Ci podkradła. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z miłą chęcią zapoznam sie z dwoma tomami :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Być może, jak już uporam się z całą kupką książek do przeczytania to sięgnę i po tą serię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Po takim opisie aż chce sie sięgnąć po książkę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Od jakiegoś czasu intryguje mnie pani Anna Klejzerowicz. Wiem, że kobieta pisze książki różnych gatunków i jakie było moje zdziwienie jak odkryłam, że dobrze sobie radzi z horrorem :) Dlatego chętnie przeczytam "Czarownicę", nawet jeśli jest raczej baśniowa, niż pełna grozy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. I od września trzecia część do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciągle próbuje ją gdzieś namierzyć lecz się niestety nie udaje. Pierwszą część już mam dawno za sobą, na drugą z utęsknieniem spoglądam w bibliotece. :(
    Pozdrawiam .;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Varia czyta , Blogger