Od wydarzeń opisanych w Czarownicy minęło już piętnaście lat. Małgosia przyjeżdża na wakacje do Michała i Ady, chcąc zrealizować cykl artykułów do prasy o rodzinnej wiosce. Potrzebne jej są do tego zdjęcia okolicznych terenów, stąd wpada na pomysł współpracy z Damianem, kolegą z dzieciństwa pasjonującym się fotografią.
Nieoczekiwanie z dnia na dzień
dziewczyna zaczyna dziwnie się zachowywać. Staje się nerwowa, dręczą ją nocne
koszmary i nie wiele jej potrzeba, żeby wybuchnąć krzykiem. Bliscy widzą, że
dzieje się z nią coś niedobrego, ale nikt nie potrafi odpowiedzieć, co wydarzyło
się w tych lasach, że mimo upływu czasu, dla Gosi wciąż jest to tak samo żywe.
Córka czarownicy w
przeciwieństwie do swej poprzedniczki, ma w sobie sporo napięcia. Nie jest to
już baśniowa opowiastka o wiejskiej mieścinie. Zaczynają pojawiać się w niej turyści, a świat jaki znała do tej pory Małgosia, przestaje istnieć. Kto miał
okazję poznać wcześniejszą książkę autorki, ten będzie się domyślał z czym
zachowanie dziewczyny może być wiązane. Rozwikłanie zagadki nie przyjdzie jednak
łatwo, za to pytania będą nad nami wisieć niemal do ostatniej strony.
Podobało mi się, że Anna
Klejzerowicz zamknęła oba tomy w pasującą i zróżnicowaną całość. Ale mimo całego
entuzjazmu do serii, żywię nadzieję, że nie będzie miała ona dalszego ciągu.
Zbyt wiele to już razy, brak zgody na pożegnanie z bohaterami niszczył dobre za
nimi wspomnienia, a ta ferajna absolutnie na to nie zasługuje.
Anna Klejzerowicz „Córka
czarownicy”
Ilość stron: 312
Wyd. Prószyński i Ska
Ocena: 4,5/6
Jak sięgnę po pierwszą część, to może i na tą się skuszę...
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam i bardzo pozytywie ją wspominam.
OdpowiedzUsuńtakie krzepiące drzemią w tej serii historie. myślę, że rozejrzę się też za innymi książkami autorki.
UsuńNie czytałam pierwszej części, ale może się za nią wezmę :3
OdpowiedzUsuńKiedyś nadejdzie czas to ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńpolecam. książka w sam raz na jedno popołudnie.
UsuńZgadza się, że często kontynuowanie serii nie przynosi nic dobrego. Lepiej mniej a z pomysłem.
OdpowiedzUsuńCoś mi się kojarzy ten tytuł... Ale chyba nie czytałam, może mi się obiło o uszy. Czasami ciągnięcie serii nie ma sensu, a czasami aż chciałoby się, aby była kolejna część - przynajmniej ja tak mam :D Po tą serię sięgnę w wolnym czasie, bo lubię takie tajemnicze książki, a ostatnio zaczynam przekonywać się do polskich autorów (głównie dzięki Nurowskiej).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Terakowska napisała Córkę czarownic, która jest przy okazji jedną z moich ulubionych książek, więc może stąd tytuł wydaje Ci się znajomy :) u Krejzerowicz nie ma klasycznej magii, ale historia ma w sobie identyczne pokłady dobrej energii.
UsuńKsiążka książką, ale... kawę chętnie bym Ci podkradła. :)
OdpowiedzUsuńZ miłą chęcią zapoznam sie z dwoma tomami :)
OdpowiedzUsuńByć może, jak już uporam się z całą kupką książek do przeczytania to sięgnę i po tą serię :)
OdpowiedzUsuńzachęcam. bardzo przyjemne, krzepiące książki.
UsuńCiekawi mnie ta książka :)
OdpowiedzUsuńPo takim opisie aż chce sie sięgnąć po książkę.
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu intryguje mnie pani Anna Klejzerowicz. Wiem, że kobieta pisze książki różnych gatunków i jakie było moje zdziwienie jak odkryłam, że dobrze sobie radzi z horrorem :) Dlatego chętnie przeczytam "Czarownicę", nawet jeśli jest raczej baśniowa, niż pełna grozy :)
OdpowiedzUsuńI od września trzecia część do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńCiągle próbuje ją gdzieś namierzyć lecz się niestety nie udaje. Pierwszą część już mam dawno za sobą, na drugą z utęsknieniem spoglądam w bibliotece. :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam .;)