17:13

Pollyanna - Eleanor H. Porter

Pollyanna to rezolutna, wygadana dziewczynka, która po śmierci swoich rodziców, trafia pod opiekę konserwatywnej ciotki Polly na drugim końcu kraju. Mimo ciężkich przeżyć, jedenastolatka nie traci humoru i już pierwszego dnia pobytu w nowym domu, zdobywa sympatię wszystkich jego mieszkańców. Spora jest w tym zasługa jej szczerości oraz pogodnego usposobienia, bowiem Pollyanna bez krzty zadęcia mówi ludziom co o nich myśli, a ci kiedy wyjdą już z pierwszego szoku, są pod wrażeniem jej otwartości.

Eleanor H. Porter stworzyła historię, która mimo swego wieku, zdobywa czytelnika prostą sztuką doceniania tego, co dostało się od życia. „Gra w zadowolenie” wymyślona została przez ojca Pollyanny i polega na tym by w każdej rzeczy znaleźć coś, z czego można by się cieszyć. Dziewczynka dorastając w biednej rodzinie pastora, opanowała tę filozofię do perfekcji i chętnie dzieli się nią z innymi.

Pollyanna w mig zdobywa sympatię największych osobliwości w miasteczku i nawet najtwardsze serca miękną pod jej urokiem. Przy okazji małe ostrzeżenie – was też na pewno raz dwa weźmie pod swój pantofel ;)

Eleanor H. Porter stworzyła skromnych rozmiarów książeczkę, w której drzemie ogromna siła. Wstyd i szkoda, że poznałam ją dopiero teraz.


Eleanor H. Porter „Pollyanna”
Ilość stron: 272
Wyd. Egmont
Ocena: 5/6

24 komentarze:

  1. Ta książeczka ogromnie mi się spodobała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Do dziś lubię Polyannę. Polecam kontynuację.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książki nie czytałam, ale oglądałam ekranizacje Polyanny., która szalenie mi się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  4. To i ja powinnam się wstydzić, bo ominęło mnie spotkanie z Pollyanną.
    Jednak mam zamiar nadrobić zaległości i przeczytać; zaproponuję tę powieść córce:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sama późno i właściwie z przypadku po nią sięgnęłam, jednak co się odwlecze... :)

      Usuń
  5. Jedna z moich ulubionych serii w dzieciństwie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna książka, fantastyczna bohaterka. Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię książkę o Polyannie :) Muszę sobie odświerzyć pamięć i poczytać jeszcze raz o przygodach tej dziewczyny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bohaterka swym charterem natychmiast mnie ujęła. jest nawet lepsza niż Ania z Zielonego Wzgórza.

      Usuń
  8. Ja się wstydzę, że jeszcze nie przeczytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety nie miałam okazji przeczytać :(

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja byłam święcie przekonana, że Pollyanne znają wszyscy ;)
    Najbardziej ciesze się, że mimo mojego wieku nadal wywołuje we mnie same pozytywne emocje ;)
    Ależ ja Ci zazdroszczę, że czytasz już drugą część w tym nowym wydaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak widać wyjątek potwierdza regułę ;) jeszcze wiele takich "must readów" mam do nadrobienia.

      Usuń
  11. Muszę Ci to powiedzieć - masz świetny koci kubek ten ze zdjęcia po prawej. Naprawdę uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuję. nie dawno do kolekcji dołączyła również wiewiórka.

      Usuń
  12. Zawsze lubiłam Polyannę, wspaniała!

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam Pollyannę, mam do niej sentyment z dzieciństwa :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przy przeprowadzce znalazłam tę książkę, jakieś stare wydanie. Nawet nie pamiętam skąd je mam. :)
    Muszę przeczytać, skoro znalazłam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stare wydania mają swój urok, bo np. we wznowieniu Pollyanny brakuje mi ilustracji. wygodny format niestety tego nie nadrabia.

      Usuń
  15. ojej, aż mi się młodość przypomniała ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bajeczna okładka! Szkoda, ze ominęłam tę powieść w dzieciństwie, ale wszystko jeszcze przede mną! :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Varia czyta , Blogger