18:36

Za oknem pierwszy mróz...

... idą, idą święta.

Wszystkim, którzy tak jak ja siedzą dzisiaj w domu - udanego wieczoru i przyjemnej lektury!
(czytacie coś ciekawego?)

35 komentarzy:

  1. Jakie Ty robisz cudne zdjęcia, i jak fajnie umiesz zarazić klimatem:) Od razu miałabym tam ochotę wpaść do Ciebie:) Uwielbiam tę Twoją nastrojowość:) A czytam se "Rodzinę Casteel" - wciąga:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję. im zimniej na polu, tym więcej świeczek mam w domu, stąd o ciepły klimat jest mi trochę prościej :) a co do książki to nie wiedziałam, że Kwiaty na poddaszu doczekały się nowej serii. trzeba się będzie rozejrzeć.

      Usuń
  2. Zgadzam się z poprzedniczką, cudny klimat i piękne zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie dopiero godzinę temu oficjalnie rozpoczął się weekend. Obejrzałem drugą połowę meczu i w końcu mogłem się walnąć na łóżko z netbookiem, co też minutę temu uczyniłem ;-) Ostatnio czytam "Śmierć w wodzie" Torkila Damhauga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. słyszałam, że mecz mimo pokładanych w nim nadziei znowu rozczarował. podziwiam wierność polskich kibiców.

      Usuń
    2. Tak, niestety. Porażka w każdym aspekcie. Brzydkie wizualnie spotkanie :/

      Usuń
  4. Ale u Ciebie nastrojowo:)). Ja zabieram się za Hebana Kapuścińskiego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne ujęcie ;) Ja spędzam wieczór w towarzystwie lektur: "Dom tajemnic" oraz "Milion słońc" ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wróciłam z mrozu, święta idą, bo już jarmarki na rynku się budują; to i jeszcze coś poczytam przed snem - padło na nowość, "Carnivię" Holta. Ciekawe, ciekawe, jestem ciekawa, czy moje przypuszczenia co do powiązania wątków się sprawdzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobre oceny książka zbiera i powiem ci, że opis też mnie zaintrygował. szkoda, że to Włochy a nie północ, ale może, może...

      Usuń
  7. Jakie klimatyczne zdjęcie. A ja nie cierpię zimy i najchętniej zaszyłabym się pod kocem na cały ten zimowy okres, z książką oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja ostatnio wieczorami padam z nóg i nie mam nawet czasu czytać:/ zaległości czytelnicze nadrabiam nas ranem:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię do ciebie wpadać -cza każdym razem czeka tu na mnie jakieś nastrojowe zdjęcie :-)
    Czytam Lisią dolinę Charlotte Link i nie mogę się oderwać od lektury!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę przyznać, że się wkręciłam i spodobało mi się takie wrzucanie fotek, dlatego w przyszłości na pewno będzie ich więcej. o Link też słyszałam dużo dobrego, więc czekam na wrażenia z Twojej lektury.

      Usuń
  10. Wczoraj byłam tak padnięta, że nie miałam sił czytać, ale dziś nadrobię. Zaczytuję się w "Manitou" Grahama Mastertona.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale klimatyczne zdjęcie... Wczoraj pochłonęła mnie praca, którą miałam do napisania, ale dzisiaj na scenę wchodzi... Schmitt! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Magiczny klimat zdjęcia :) Akurat wczoraj zaczłeam czytać "Ogień" Stranberga, Elfgren. Zawsze jakoś klimaty skandynawskie kojarzą mi się z Bożym Narodzeniem. Idealna książka na chłodne wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie każda pora jest dobra na Skandynawię, nieważne upał czy zamieć ;) czekam na wrażenia z Ognia, bo okładka wpadła mi w oko.

      Usuń
  13. Och, to zdjęcie jest takie... takie... Aż brak mi słów! Przepiękne, nastrojowe i tworzy niesamowity klimat! Święta czuć już w powietrzu i widać na witrynach sklepowych ;-D.

    A co ja czytam? Kilka książek naraz, już tak mam. Ale niedługo zabieram się za kryminał, to najlepsza lektura na jesienne i zimowe wieczory.

    PS Do tytułu wkradła się mała literówka - "mróż" zamiast "mróz" :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwielbiam święta i całą ich roziskrzoną, mieniąca się brokatem otoczkę. moje szaleństwo też się rozpoczyna - zawieszam dziś świąteczne lampki ;)

      p.s. dziękuję!

      Usuń
  14. Święta zbliżają się wielkimi krokami, tego nie da się nie zauważyć :)

    Z tej okazji zapraszam na: Mikołajkowy konkurs książkowy!

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie chce się powtarzać, ale naprawdę umiesz zbudować nastrój. A ja - "Zbrodnia i kara".

    OdpowiedzUsuń
  16. Odpowiedzi
    1. jesień i zima to najbardziej udomowione pory roku.

      Usuń
  17. Pięknie :) takie wieczory lubię!

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudne zdjęcie, nie będę oryginalna :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam ten sam kubek, uwielbiam go ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ich kubki ogólnie świetnie leżą w ręku. mam nadzieję, że upoluję jeszcze wersję świąteczną.

      Usuń
  20. O tak teraz coraz więcej takich dni, że tylko się tak zagrzebywać i robić nastrój :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja dzisiaj nie czytam, ja dzisiaj czekam na kogoś wyjątkowego...

    OdpowiedzUsuń
  22. Zdjęcie rzeczywiście boskie, bardzo klimatyczne :). Weekend spędziłam z książką, filmami i serialami. Akurat mam zapalenie zatok, więc paradoksalnie choroba daje mi kilka wolnych chwil dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. o tak święta coraz bliżej, choć przyznam, że w tym roku jeszcze nie widziałam reklamy coca- coli zwykle przodującej w myśleniu o świętach (chyba, że przegapiłam?) :D Zdjęcie świetne. Zazdroszczę weekendu z książką, bo ja swój musiałam spędzić na wykładach na uczelni.

    OdpowiedzUsuń
  24. wicehrabia de bragelonne- i nie mogę przestać czytać, dobrze że ma dwa tomy:)
    www.zdrowozyj.blox.pl

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Varia czyta , Blogger