Powód by oddychać to jakby dwie
historie splecione w jedną, przejmującą całość. Pierwsza traktuje o
dziewczynie, która boi się zakochać, druga o bohaterce, w której domu rozgrywa
się prawdziwe piekło. Oba wątki dotyczą tej samej osoby, Emmy, która po rozpadzie
rodziny trafia pod opiekę bestialskiej ciotki.
Przyznaję, że
fragmenty o napadach i atakach złości sprawiały, że krew się we mnie
gotowała. Nie pojmuję, jak można tak traktować przybrane dziecko, ani jak
Emma mogła w tym wszystkim trwać i radzić sobie na własną rękę.
Oddechy to nowa seria
dla młodzieży wypuszczona przez wydawnictwo Feeria, stąd mimo powagi tematu, samą książkę
czytało mi się zaskakująco dobrze. Jest tu mnóstwo o przyjaźni oraz o pierwszej
miłości. Kwestie te akurat średnio mnie ujęły (każda młodzieżówka o nich
traktuje), za to wątek psychologiczny i samo zakończenie (znakomite!) sprawiają,
że chętnie przeczytam więcej.
Z tego co wiem, cykl obejmuje trzy tomy, i chociaż nie podzielam fali euforii, jaka się w
sieci na ich temat rozniosła, to tytuł generalnie wypada u mnie na plus.
Rebecca Donovan
podjęła się trudnego wątku w literaturze dziewczęcej, trzeba jednak przyznać,
że całkiem nieźle dała sobie z nim radę. Piać z zachwytu na jego punkcie nie
będę, za to dla młodszej części odbiorców, może to być niewątpliwy hit.
Rebecca Donovan
„Oddechy: Powód by oddychać”
Ilość stron:
496
Wyd. Feeria
Ocena: 4/6
Przeczytałam dopiero jakieś 20 stron i zaczyna się jak każda typowa młodzieżówka. Zobaczy co dalej...
OdpowiedzUsuńA mnie osobiście zachwyciła ta książka, chociaż kilka drobnych mankamentów znalazłam, lecz przejmująca fabuła przyćmiła je skutecznie.
OdpowiedzUsuńpomysł jest super, ale te miłosne zawirowania strasznie oklepane.
UsuńJednak należę do tej części osób, które wypowiadają się w samych superlatywach na temat tej książki. Tak jak Cyrysia - kilka niedociągnięć zauważyłam, ale dla mnie one zanikły przy historii, która została przedstawiona.
OdpowiedzUsuńTematyka interesująca, a skoro zakończenie zaskakuje i ogólnie polecasz to przeczytam. Szkoda, że okładka jest... brzydka.
OdpowiedzUsuńTego typu literatura od zawsze mnie ciekawiła, ponieważ bardzo lubię zajmować się problemami społecznymi. Z checią sięgnę.
OdpowiedzUsuńwięcej tu o miłości i uczuciach, niż społecznym wymiarze znęcania się, jednak zachowanie Emmy opisane zostało bardzo trafnie.
UsuńA mnie ta książka ostatnio prześladuje;) muszę w końcu ją kupić i przeczytać:)
OdpowiedzUsuńCały czas się waham jeśli chodzi o tę książkę - z jednej strony wydaje się być bardzo zachęcająca, a jednak coś mnie w niej odpycha...
OdpowiedzUsuńNo właśnie - dla młodszych odbiorców. ja do takich nie należę. Chyba spasuję.
OdpowiedzUsuńja też, ale gdy wydawnictwo coś poleca, a inni wychwalają, zawszę mam wielką ochotę sprawdzić czy to rzeczywiście takie dobre.
UsuńMam ją w planach i mam nadzieję, że też mnie zachwyci :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie kusi ta lektura
OdpowiedzUsuńTo kolejna książka która budzi skrajne emocje. Wkrótce ją przeczytam, bo dzięki pewnej dobrej duszy mam egzemplarz. Poza tym to debiut, więc nie byłabym sobą gdybym odpuściła. A Ty tylko mnie zachęciłaś ;)
OdpowiedzUsuńtrzeba testować nowości. póki co i tak uchwalała, że paranormale już się ludziom przejadły.
UsuńRaczej nie dla mnie, ale wiem komu polecić :)
OdpowiedzUsuńSporo czytałam o tej książce i chciałabym ja w przyszłości przeczytać.
OdpowiedzUsuńNa mnie książka zrobiła niesamowite wrażenie :) Czekam na kolejną część.
OdpowiedzUsuńmnie w ziemię nie wbiła, ale chętnie poznam ciąg dalszy (byle tylko zakończenie nie rozwinęło się w nim w stronę fantasy).
UsuńPrzeczytałam, ale jeszcze nie zrecenzowałam.
OdpowiedzUsuńo! chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńprzykuwa uwagę, musi mieć coś w sobie, i nawet jeśli nie powala, to jestem zainteresowana :)
OdpowiedzUsuńszum wzbudza ciekawość, więc pewnie jeszcze wiele razy się o książce naczytasz.
UsuńNie miałam okazji jeszcze czytać, ale pewnie kiedyś sięgnę :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuń