Gdy je przyrządzam robię podwójną porcję, ponieważ świetnie smakują nie tylko, gdy są gorące, ale też kilka godzin później, kiedy ich skórka staje się bardziej chrupiąca. W sezonie wrzucam do ciasta tarte jabłko i rodzynki, doprawiając na koniec cynamonem. Danie niekoniecznie zdrowe i absolutnie niedietetyczne, jednak w takie dni jak dziś, słodkości mi się absolutnie należą.
Składniki:
- 500g mąki pszennej
- 1,5 szklanki letniego mleka
- 2 jajka
- 2 łyżki cukru
- 50g drożdży
- szczypta soli
- dżem lub cukier puder do dekoracji
Przygotowanie:
Drożdże mieszamy z cukrem i zalewamy ciepłym mlekiem, a następnie odstawiamy na kwadrans żeby "ruszyły". Dodajemy mąkę oraz jajka, wyrabiamy ciasto i przykrywamy ścierką czekając aż wyrośnie - powinno podwoić swoją objętość. Rozgrzewamy na patelni olej, formujemy racuchy i smażymy na wolnym ogniu aż przybiorą złoty kolor.
Uwagi:
- Nabierając ciasto zamoczcie łyżkę w wodzie, będzie ono mniej przywierać.
- Racuchy po upieczeniu połóżcie na chwilę na papierowym ręczniku - wchłonie nadmiar oleju.
Smacznego!
Coś tak czuję, że dzisiejszy dzień minie mi pod znakiem racuchów - mam poczucie, że sobie na nie zasłużyłam i niniejszym dziękuję za przepis. ;)
OdpowiedzUsuńjak człowiek od tygodnia nie widzi słońca i szara pogoda zaczyna go dobijać, jedyny ratunkiem jest tylko takie danie ;)
UsuńPyszności <3
OdpowiedzUsuńZnam i lubię, ale z racji ich kaloryczności unikam jak mogę :-)
OdpowiedzUsuńraz za czas warto takim pokusom ulec. ćwiczę 5 dni w tygodniu, to porcja racuchów szybko się zgubi ;)
UsuńUwielbiam, moja babcia robiła pyszne, puszyste :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Chociaż ja dodaję do nich starte jabłka ;)
OdpowiedzUsuńja zazwyczaj też, ale teraz ciężko o dobre jabłka. wolę te świeżo zerwane z własnego ogrodu, dlatego dziś wersja bez.
UsuńJa robię z jabłkami :) Są pycha :)
OdpowiedzUsuńAleś mi narobiła smaku :) Na pewno skorzystam bo uwielbiam wszystkie tego typu dania :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam !!!!
OdpowiedzUsuńteraz muszę je zrobić ;D tak mnie nakręciłaś!
:)) życzę smacznego!
UsuńDzięki za przepis! Idealny przepis na weekend :)
OdpowiedzUsuńOjej, ale mnie kuszą! Ale ciągle sobie wypominam, że jem za dużo i za kalorycznie. Ojej, i co mam zrobić?
OdpowiedzUsuńskusić się, a potem dodać do swojego dnia odrobinę ćwiczeń. nawet 15 min spędzone z Lisą potrafi całkowicie zmienić człowieka. na początek polecam jej XHIIT po jednym treningu na dzień, po czym zacząć łączyć je w serie albo 30 Day Challenge - robiłam go już trzy razy i babeczkę po prostu uwielbiam!
Usuńhttps://www.youtube.com/user/charliejames1975
Moja babcia jest mistrzynią, jeśli chodzi o racuchy, więc z uśmiechem spoglądam na smakowite przysmaki na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńJutro robię, dawno nie było. Nie ma to jak oldskulowe babcine racuszki :)
OdpowiedzUsuńsmaków dzieciństwa się nie zapomina. racuchy, kluski na parze, domowy makaron z cukrem… mmmm… :)
Usuńuwielbiamy placki i racuchy wszelkiego typu, szczególnie te drożdżowe! pysznie Ci sie udały :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam racuchy z cukrem pudrem. Miałam ochotę od dużego czasu i jak niedawno jadłam wreszcie, to aż wydawałam niekontrolowane odgłosy z zachwytu:)
OdpowiedzUsuńKusisz.... ;)
OdpowiedzUsuńprawidłowo ;)
UsuńZjadłabym! :)
OdpowiedzUsuńSmak dzieciństwa. Babcia z kolei nie trze jabłek, a kroi w kosteczkę i wrzuca do środka. Na zimno są najlepsze, bo chrupiące. Mniam! Może sama jutro zrobię na poprawę humoru, o! :)
OdpowiedzUsuńJejku, ja chyba ze 100 lat nie jadłam racuchów! Czas to zmienić!
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej intryguje ten dżem! Gdzie to kupić?
OdpowiedzUsuńniestety przywiozłam go z urlopu. w PL nie jest dostępny, ale znajdziesz na marketach podobne wersje.
UsuńIdź ty kusicielko :D Jak ja dawno racuchów nie jadłam...
OdpowiedzUsuńO widzisz a ja tez wczoraj taka ochote na racuchy mialam, ze musialam koniecznie zrobic:)
OdpowiedzUsuń