Douglasa czekają wymarzone wakacje, podróż po Europie śladami, które wydeptali z żoną w młodości. Będą podziwiać wielkie dzieła sztuki, spacerować uliczkami… tak… będą, ale tylko w teorii… Connie przed wyjazdem oznajmia Dougowi, że chce od niego odejść. Nie wie jednak kiedy, ani dlaczego to robi. Na razie pakuje walizki i oświadcza, że całą rodziną, będą jednak zwiedzać tę przeklętą Europę.
Z nadzieją w sercu Douglas poddaje się temu i jedzie. Wierzy, że wycieczka podreperuje ich związek, a syn ponownie zacznie z nim rozmawiać. Potwierdza hotele, bukuje bilety i na własne życzenie, wpędza się w gigantyczne kłopoty.
Lawirując między przeszłością i teraźniejszością, poznajemy historię burzliwego związku, który można skwitować hasłem: przeciwieństwa się przyciągają. Connie i Doug są niczym ogień i woda. Ona, szalona artystka lubiąca towarzystwo ludzi; on, stoicki naukowiec obserwujący muchy w laboratorium. Są tacy, co powiedzą, że ten związek nie mógł się udać, jednak w tej przedziwnej mieszance była fura miłości.
Książka zachwyciła moje oczy i umysł. Nicholls po raz kolejny, dowiódł swego mistrzostwa w kreacji bohaterów oraz w budowie historii. Bywa zabawnie, jest mądrze, wydaje mi się, że jako całość, nie mogła wypaść ona lepiej. Uśmiałam się z wpadek i pościgów, dowiedziałam się skąd w Albim wzięło się tyle złości, a nawet nauczyłam się trochę na temat mistrzów malarstwa. Pamiętajcie tylko - powieści Davida czyta się łatwo, bo zdają się być komedią, ale gdy zastanowimy się nad nimi głębiej, nikomu nie jest do śmiechu.
Przewrotna, znowu świetnie napisana, historia o relacjach i rozstaniach. Opowieść o rodzinie, o trudach młodości, ponieważ My to nie tylko bycie we dwoje, także ci którzy od nas odeszli, ci przy których nas zabrakło.
Ilość stron: 480
Wyd. Świat Książki
Ocena: 5,5/6
Premiera: 04.02.2015r.
Na pewno przeczytam i liczę, że się nie zawiodę i będzie równie dobra jak "Jeden dzień" :)
OdpowiedzUsuńDobra lektura na wakacyjny relaks :) Przeczytam, opalając się na sopockiej plaży.
OdpowiedzUsuńczyta się ją w mgnieniu oka, ale typowo wakacyjną lekturą bym jej nie nazwała. gdy się trochę pokopie, wiele mądrych rzeczy można w niej znaleźć.
UsuńCzekałam na recenzję tego tytułu, bo zastanawiam się nad tym czy przeczytać;)) Widzę, że tak:)
OdpowiedzUsuńZ pewnością przeczytam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego autora i cieszę się, że na rynku pojawiła się kolejna jego książka. Brzmi ciekawie, naprawdę :)
OdpowiedzUsuńznam tylko Jeden dzień, mimo że trzy inne tytuły też zostały wydane. patrząc jednak na mało przychylne im opinie, nie chce sobie psuć o autorze zdania.
UsuńJuż nie mogę się doczekać premiery :) "Jeden dzień" autora bardzo mi się podobał i dużo obiecuję sobie po "My" :)
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie poznałam książki "Jeden dzień", więc "My" na razie sobie odpuszczę... Ale jeśli się zakocham w "Jeden dzień" to z pewnością przeczytam i tą książkę ;)
OdpowiedzUsuńpolecam, ekranizacja Jednego dnia też jest bardzo dobra.
UsuńMusze przeczytać :)
OdpowiedzUsuńDałabym się skusić na tę lekturę ;)
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńJEST ciekawa ;)
UsuńNie słyszałam o książce, ale kojarzę "Jeden dzień". Mam nadzieję, że będzie równie dobre jak mówią ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie,
http://worldofbookss.blog.pl/
Jak dla mnie- okładka jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńno no ale historia! :) zapowiada się ciekawie :D
OdpowiedzUsuńAle rewelacyjna okładka!;) Uwielbiam książki, które na pozór wydają się przyjemne i łatwe do czytania,a w rzeczywistości niosą za sobą coś więcej niż tylko śmiech....
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tą książkę i to okropną :)
OdpowiedzUsuńNie znam powieści tego autora, ale chyba się skuszę i przeczytam:)
OdpowiedzUsuńO jejku, nie mogę się doczekać, aż dostanę tę książkę w swoje ręce. Jeden dzień bardzo mi się podobał!
OdpowiedzUsuń