14:35

Czas zamykania - Jack Ketchum

Moje trzecie spotkanie z Jackiem Ketchum’em i na pewno nie ostatnie. Antologia opowiadań ujętych pod wspólnym tytułem Czas zamykania, to dzieło bardzo nierówne w kwestii napięcia, za to świetnie obrazujące uniwersalność autora jako pisarza gatunkowego.

Pierwsze skojarzenia z nazwiskiem Ketchum to u mnie brutalność i dosadne opisy. Dzięki tej książce odkryłam jednak jego subtelniejsze oblicze, skupione raczej na stanach emocjonalnych i nastrojowości, niż sadystycznych zapatrywaniach poszczególnych bohaterów.

Czas zamykania to pewnego rodzaju emocjonalny pamiętnik. Zapis myśli i skojarzeń zrodzonych pod wpływem danej chwili, obejrzanego filmu albo snu. Te na pozór błahe zdarzenia, stają się jednak kanwą na której wystarczy zmienić jeden, pozornie nieistotny szczegół, a finał okaże się być maksymalnie zaskakujący. 

Opowiadania przypominają nam o nieszczęśliwych splotach okoliczności. O tym, że każdy człowiek ma swoją rację i zło ukryte pod skórą. I mimo, że w ogólnym rozrachunku wolę u Ketchum’a klasyczne powieści, to jego dopracowana oraz zamknięta w sensowną klamrę antologia, zajmuje szczególne miejsce na mojej półce.

Skoro Stephena King’a mianowano mistrzem gatunku, to Jack Ketchum jest bez wątpienia królem ludzkiej duszy.


Jack Ketchum „Czas zamykania”
Ilość stron: 296
Wyd. Replika
Ocena: 4,5/6

23 komentarze:

  1. Miałam o Ketchumie takie zdanie jak Ty. Czytałam tylko "Dziewczynę z sąsiedztwa", podobała mi się, nie to chyba to złe słowo. Zrobiła na mnie wrażenie i nieźle poturbowała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam to samo. Nie potrafiłam ocenić tej książki na LC. Mój mózg był nieźle porażony okrucieństwem.

      Usuń
    2. Żałuję, że nie przeczytałam jeszcze ,,Dziewczyny z sąsiedztwa". Nie spotkałam się jeszcze z osobą, która przeszłaby obojętnie obok tej książki.

      Usuń
    3. dla mnie to jedna z najmocniejszy jego historii. lata temu widziałam ekranizacje, ale książka a film, to dwa różne światy.

      Usuń
  2. Patrząc na okładkę i czytając Twoją recenzję mam wrażenie, że książka byłaby dla mnie za mroczna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak myślałam, że zaczniesz stosik od Ketchuma, każdy był ciekawy tej książki, łącznie ze mną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właściwie to stosik nim kończę, bo już nie wiele lektur mi zostało :)

      Usuń
  4. Mnie bardzo podobała się ten zbiór, większość opowiadań zrobiła na mnie spore wrażenie, ale patrząc po niektórych recenzjach, to chyba jestem osamotniona w swojej ocenie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś chyba od niego czytałam, ale nie pamiętam, więc nawet jeśli, to nie zapadło mi zbyt mocno w pamięć ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Po Twojej recenzji jestem przekonana, że chcę ją przeczytać. Przeczytałam dwie jego książki - obie przepełnione przemocą, więc jestem ciekawa tej pozycji. Na pewno poszukam w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. opowiadania to zupełnie nowe oblicze Ketchum'a i nie każdemu może się ono podobać. mnie np. trochę zawiodło.

      Usuń
  7. Nie przepadam za zbiorami opowiadaniami, ale z kilku przeczytanych opinii wynika, że to dość dobry zbiór :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię formę pamiętnika, lubię opowiadania, a brak brutalności jeszcze bardziej zachęca mnie, aby sięgnąć po tę książę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O tym pisarzu wcześniej nie słyszałam, też wolę powieści, dlatego jeśli już, to sięgnę po coś innego jego autorstwa, szczególnie, że lubię brutalne opisy ;p Aczkolwiek okładka tej książki bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo to musisz koniecznie nadrobić. nie można nie znać Ketchuma.

      Usuń
  10. Uwielbiam Ketchuma - to taka moja chora fascynacja. Marzę o tym zbiorku opowiadań, bo bardzo lubie opowiadania.

    OdpowiedzUsuń
  11. Z chęcią zapoznaję się z książkami tego autora, jednak opowiadania sobie raczej odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę poznać tego króla :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow, ostatnie zdanie jest powalające. Aż mnie zaintrygowałaś osobą twórcy! :)
    Pozdrawiam,
    Sol

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdecydowanie brak mi w literaturze grozy dobrych portretów psychologicznych bohaterów. Często widzę porządną historię z potencjałem, a traci ona właśnie w kwestii emocji i motywów. Z Ketchumem nie miałam dotąd styczności bezpośrednio, choć słyszałam o nim wiele dobrego. Po tym, co napisałaś, chętnie sięgnę po jakąś jego książkę - może w końcu znajdę coś, co łączy i historię i psychologię. (:

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam jedną książkę tego autora na półce, ale nie miałam okazji przeczytać jeszcze..

    OdpowiedzUsuń
  16. Niedawno w końcu przeczytałam jedną z książek autora. Padło na "Dziewczynę z sąsiedztwa". Opinie okazały się trafione, książka jest porażająca. Na pewno przeczytam także pozostałe jego książki. A mianowanie go mianem króla ludzkiej duszy już po tej jednej książce wydaje się trafione. Zobaczymy, zobaczymy.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Varia czyta , Blogger