Świat opanowała moda na organizację. Wszystko powinno być uporządkowane, zaplanowane i policzone. Co jednak w sytuacji, gdy przewidywanie nie jest naszą najmocniejszą stroną, a sam proces wydaje się być nudny i niewarty zachodu? Tu z pomocą przybywa David Sinden i jego Bullet Book, czyli organizacja życia w pigułce.
Bullet Book to rewolucja w sposobie organizowania czasu. Dzięki prostym diagramom i gotowym wykresom, właściwie na zasadzie relaksu czy zabawy, jesteśmy w stanie spisać najważniejsze dla nas rzeczy. Zaczynamy od wynotowania tygodniowych i miesięcznych celów,
specjalnymi symbolami oznaczamy ważne i długoterminowe zadania, a potem w
prosty sposób kontrolujemy swoje postępy - szybko i efektywnie.
Terminarz, kalendarz, osobisty dziennik i notes. W skład Bullet Book wchodzą planner (Bądź pięknie zorganizowana) oraz dziennik (Twój rok z Bullet Book). Oba tytuły można używać oddzielnie, albo kupić je w zestawie - każdy z nich to punkt wyjścia do wdrożenia spersonalizowanego systemu organizacji - zarządzania kontaktami, śledzenia stanu swoich finansów, a przede wszystkim droga do poznania metod i ćwiczeń, dzięki którym wejdą one w nawyk.
Tytuły urzekają swoim wydaniem, ale mam wrażenie, że większe
zainteresowanie wzbudzą u młodszej grupy odbiorców - głównie za sprawą
formy i mnóstwa miejsca na rysunki i szlaczki. Jeśli zatem szukanie mikołajkowego prezentu dla młodszego rodzeństwa albo nastolatki, to będzie strzał w dziesiątkę.
David Sinden "Bullet Book bądź pięknie zorganizowana"
Ilość stron: 224
David Sinden "Twój rok z Bullet Book"
Ilość stron: 256
Wyd. Insignis
Piękne wydanie! Przydałby mi się taki Bullet Book. ;)
OdpowiedzUsuńhttps://czytam-wszystko.blogspot.com
Jakoś nie wierzę w skuteczność tego typu organizerow.:)
OdpowiedzUsuńMam obie książki i niebawem będę recenzować.
OdpowiedzUsuńMi ta książka pomogła wprowadzić mnóstwo zmian w moim Bullet Journal. Już widzę pierwsze efekty. Ja prowadzę go też spokojniej, bez tych wszystkich rysunków i tabelek. Po prostu to taka moja rozpiska planu na dany dzień, robiłam to zanim wiedziałam, że taki sposób jakoś konkretnie się nazywa :)
OdpowiedzUsuńDziałam podobnie i u mnie się to sprawdza.
UsuńChyba muszę sprawić sobie taki Bullet Book, bo jestem osobą baaardzo niezorganizowaną
OdpowiedzUsuńChyba muszę o niej pomyśleć ;-) :-)
OdpowiedzUsuń