Spis ulubionych przepisów Anny Starmach, wyszukanych w starych zeszytach i zapisanych ręką jej babci. Dania przygotowane pod typowy niedzielny obiad, ale i receptury na szybkie, sycące posiłki w ciągu tygodnia.
Nie ma tu wyszukanych potraw (po za małżami w białym winie). Większość dan to właściwie klasyka rodzinnego stołu: rosół, pomidorowa, barszcz czerwony, grzybowa. Dania mięsne, sałatki i oczywiście obowiązkowe miejsce na deser. Do gustu przypadł mi przede wszystkim spis treści, zaopatrzony w miniatury prezentowanych potraw, dzięki czemu rzecz na którą mamy ochotę, możemy wybrać samymi oczami.
Mała, filigranowa książka, która na co dzień będzie rzeczywiście przydatna.
Anna Starmach "Pyszne obiady"
Ilość stron: 160
Wyd. Znak literanova
Ocena: 5/6
Wydaje się być dobrą książką na dylemat - co dziś ugotować :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że będą tutaj raczej bardziej wykwintne obiady. Jeśli domowe, zwyczajne to jestem na tak :) To moje smaki :)
OdpowiedzUsuńIdealny prezent na święta dla wszystkich, którzy szukają smacznych inspiracji w gotowaniu.:)
OdpowiedzUsuńLubię książki kucharskie, ale wybór ich jest tak duży, że często nie mogę się zdecydować na jakąś konkretną. Może ta książka będzie dla mnie odpowiednia. ;)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się tak książka :-)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię Anię Starmach i dla mnie najważniejsze, żebym potrafiła coś z tej książki ugotować, żeby te potrawy nie były za mocno wyszukane!
OdpowiedzUsuń