07:48

Małe Licho i anioł z kamienia - Marta Kisiel


Właśnie nastąpiła Prawdziwa Katastrofa!

W domu Bożka panuje epidemia wietrznej ospy. Choruje Licho, choruje Krakers, a wujka Konrada rozłożył półpasiec. Aby jako tako zapanować nad końcem rodzinnego świata, mama Bożka postanawia wysłać go do ciotki. Ciotki, której generalnie nie zna, a która mieszka w samym sercu mrocznego lasu. W miejscu, gdzie dawnej stała Lichotka, a dziś Oda wybudowała swoją chatę. Tak! Bożek jedzie w odwiedziny do Bazyla. A gdzie spotykają się czorty, anioły, szaławiły i kilka innych stworów, o nudach nie może być mowy!

Marta Kisiel przyzwyczaiła mnie już, że w jej książkach nie ma rzeczy niemożliwych (ani reguł, który niemożna by złamać). Tym oto sposobem bajka krzyżuje się z przygodą, fantasy z kryminałem, a nasz uśmiech z chwilą wzruszenia.

Małe Licho i anioł z kamienia to książka, która łączy w jedno serię o Małym Lichu oraz o Dożywociu. A Marta Kisiel kolejny raz pokazuje, jak miksować komedię z mądrym przesłaniem. Jest trochę strachu i mnóstwo pyszności. A przede wszystkim wielka frajda, że nasza "Ałtorka" pisze tak wyjątkowe książki.


Małe Licho i anioł z kamienia - ciekawi, zadziwia, pokrzepia serca. Początek totalnie nie ujawnia tego, co czeka nas na końcu. A tam... oj dzieje się wiele i uwaga... wracamy do korzeni, całej historii!


Marta Kisiel "Małe Licho i anioł z kamienia"
Ilość stron: 304
Wyd. Wilga
Ocena: 5/6
Premiera: 30.10.2019r.

1 komentarz:

  1. Nie znam twórczości autorki, ale to dlatego, że nie są to do końca moje klimaty czytelnicze. 😊

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Varia czyta , Blogger