O serii Katarzyny Bereniki-Miszczuk nasłuchałam się już wiele. Że zabawna, wciągająca, dobrze napisana i śmiało mogę się pod tym podpisać. Po fantastykę sięgam rzadko, nie bawią mnie już miłosne rozterki między wampirami, ale Ja, diablica zaciekawiła mnie swoim uniwersum. Tym, jak autorka wplata w fabułę różne ciekawostki historyczne, czy to związane z Kleopatrą i jej losami, czy szeroko pojętą mitologią. Do tego mamy sporą dozę humoru, rozgarniętą główną bohaterkę i książka praktycznie czyta się sama.
Dzięki wznowieniu serii w odświeżonej szacie graficznej zyskałam okazję by poznać prozę Bereniki od nieco innej strony i cieszę się, że w końcu się przełamałam. Nieufna sobie, czy będę w stanie skupić się na tego rodzaju prozie, mile zaskoczona, zaraz biorę się za następny tom.
Czytalem cos niecos tej Autorki - nie pamietam juz co. Jednak - recenzja swietna i nie wykluczam ze siegne po recenzowana pozycje. Przepraszam za brak polskiej czcionki. Cos laptop "nawala". Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńA ! Naprawiłem. I przypomniałem sobie, że na czytniku mam kilka e - booków Autorki. Chyba opłaciłem w Publio lub w Virtualo. Jeszcze raz pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości tej autorki, ale to dlatego, że to nie są moje klimaty czytelnicze.
OdpowiedzUsuń