10:47

Lekcje pływania - Lili Reinhart


Po poezję sięgam rzadko. Jest to ten rodzaj bliskości z tekstem, który wymaga nie tylko nastroju i czasu, ale przede wszystkim możliwości, aby dopuścić do głosu swoje wnętrze. Ostatnie dni są trudne. Przez pracę zdalną, dom zamienił się w biuro. Trudno o skupienie, a już najbardziej o wyraźny podział obowiązków. 

Lekcje pływania trafiły przez to na wymagający moment. Są to wiersze opowiadające o relacjach, w dużej mierze o miłości, jej rozkwicie oraz przemijaniu. O poczuciu samotności, wspomnieniach związanych z bliską osobą. Słowiem o wszystkim, z czym wiąże się kontakt z drugim człowiekiem. 

Nie jest to żaden wyszukiwany rodzaj literatury. Trudno tu o zaskakujące metafory, niecodzienne porównania. Jest jednak w tych słowa dużo szczerości i prawdy. Ciekawym zabiegiem jest również wydanie tomiku w wersji dwujęzycznej, która w przypadku zagranicznej poezji, jest zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem. Mamy przekład, który pięknie brzmi po polsku oraz oryginaly tekst z jego wszystkimi niuansami. 

Czytając poezję nawiązujemy specyficzny kontakt ze światem. Lekcje pływania to jedne z drzwi, przez które możemy do niego wejść. 


Lili Reinhart "Lekcje pływania"
Ilość stron: 272
Wyd. Zysk i S-ka
Ocena: 4/6

3 komentarze:

  1. Z przyjemnością sięgnę. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja i poezja nie możemy się polubić.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja powoli dojrzewam do porzucenia maturalnej traumy i sięgam też po takie teksty

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Varia czyta , Blogger