Z jednej strony słońce, z drugiej ciężkie, granatowe chmury - lubię takie momenty, bo to idealne warunki do robienia zdjęć. I jeszcze te bezcenne miny sąsiadów, którzy zachodzili w głowę czemu w towarzystwie kota, klęczę w przydrożnym rowie ;)
Cześć wszystkim :)
Zdjęcia bardzo ładne. Podobają mi się takie miejsca ;)
OdpowiedzUsuńPiękne...
OdpowiedzUsuńCud, miód i orzeszki! Nie potrafiłabym wskazać, które podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę domu w tak pięknej okolicy :)
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej miałaś kota do pomocy;) A zdjęcia piękne;)
OdpowiedzUsuńkot to się zawsze znajdzie. jak ćwiczę, położy mi się na macie, jak próbuję czytać gazetę, siądzie na jej środku - pomocnik doskonały ;)
UsuńPrzepiękne zdjęcia, szkoda, że nie mam takiego talentu i... aparatu :-)
OdpowiedzUsuńMyślałam, ze będzie to wpis o książce :D Piękne zdjęcia, zwłaszcza to drugie
OdpowiedzUsuńchodzi mi po głowie cykl zdjęć inspirowanych tytułami różnych ksiażek. to była przymiarka do jego realizacji.
UsuńBardzo mi się podoba ten pomysł! Czekam na kolejne zdjęcia!
UsuńŚwietny pomysł, też liczę na dalszy ciąg!
UsuńTe zdjęcia to jak dla mnie kwintesencja lata :)
Piękne zdjęcia. Masz oko. I cierpliwość
OdpowiedzUsuńWidząc takie niebo, musiała was potem dopaść niezła ulewa.
OdpowiedzUsuńwbrew pozorom nie było tak źle. dziś za to cały dzień dudni po okolicy, więc obstawiam, że wieczorem będzie powtórka z rozrywki.
UsuńWow, przepiękne... Zwłaszcza drugie i trzecie, nie mogłam oderwać wzroku:)
OdpowiedzUsuńFenomenalne zdjęcia ;) aż nabrałam ochoty, by w takie okolice zabrać córeczkę i też ją postawić wśród zbóż ;) Chociaż może niekoniecznie przed burzą ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję i trzymam kciuki za wypad z córą na okoliczne pola. mam nadzieję, że pogoda Wam dopisze i burza nie będzie grozić.
Usuńdla takich zdjęć warto było posiedzieć w tym rowie :D drugie podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńdla takich zdjęć warto było posiedzieć w tym rowie :D drugie podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! A pomyśleć, że jeszcze wczoraj spacerowałam wśród zbóż. :)
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia są piękne! Najbardziej chyba zazdroszczę czwartego - też chciałabym umieć (i mieć warunki) robić takie ujęcia :)
OdpowiedzUsuń» minsjel.blogspot.com «
dziękuję za miłe słowa i zachęcam do biegania z aparatem :)
UsuńJesteś na insta ?Byłam ciekawa jak wyglądasz- pokazesz sie ?czy sie wstydzisz? albo jakies zdjecie z lubym z wakacji w Norwegii ;)czy bardziej zwykle czy coś w ten deseń :P
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są po prostu boskie.
OdpowiedzUsuńProszę o więcej takich postów! :)
Będę myśleć, choć ostatnio brak mi totalnie czasu na bieganie z aparatem :(
UsuńMyślałam, ze to będzie recenzja ksiażki...
OdpowiedzUsuńZdjęcia są ładne.
Piękne zdjęcia :) Sama chciałabym posiedzieć w zbożu :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńO matko! Przepiękne zdjęcia! Jesteś moim idolem fotograficznym, jeśli mogę tak powiedzieć. Uwielbiam Twoje zdjęcia, są takie piękne, wiele wyrażają, a do tego mają magiczne kolory!
OdpowiedzUsuńdziękuję, choć myślę, że opinia ta jest sporo nad wyrost. sama robisz niesamowite zdjęcia i też mi często szczena opada.
UsuńCudowne kolory - idealnie oddałaś barwy lata :)
OdpowiedzUsuńIdealna pogoda do zdjęć. Najidealniejsza do architektury. Chociaż po tytule liczyłam na recenzję "Buszującego w zbożu" ;-) I to najlepiej zgodną z moim zdaniem o tej książce, czyli raczej...negatywną.
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń