Mistrzowsko
prowadzona, jedna z najlepszych książek, jakie w życiu czytałam – oto Echa pamięci Katherine Webb!
Akcja
rozpoczyna się niewinnie, lakonicznym, można nawet powiedzieć, nudnawym wstępem
na temat Zacha, bankrutującego artysty z Bath. Zach zdruzgotany wyjazdem córki
do Stanów, postanawia przynajmniej jedną rzecz domknąć na ostatni guzik – chce
opracować biografię Charlesa Aubreya od jego osobistej, bardziej człowieczej strony.
Aby to zrobić wyjeżdża na wieś, szukać śladów swojego mistrza, mając jednocześnie
nadzieję, na rozwikłanie zagadki Dennisa, bohatera z serii jego obrazów.
Równocześnie
z tą wyprawą, Katherine przenosi nas ze współczesności do roku 1937, gdzie
poznajemy Mitzy, młodziutką muzę Charlesa Aubreya w jej brutalnym i pozbawionym
wygód świecie. Malarz przejęty losem dziewczyny, zaprasza ją do domu,
nieświadomy, że daje w ten sposób przyzwolenie na zrodzenie się wyjątkowo chorobliwej
i niebezpiecznej miłości.
Najnowsza
powieść autorki Dziedzictwa doskonała
jest po każdym względem. Ha! Właściwie jest to kwintesencja idealnej książki,
pełnej tajemnic i niecodziennych spisków, w które uwikłani są tak naprawdę
wszyscy bohaterowie. I nie ważne czy to Aubrey i jego córki, czy może demoniczna
wręcz matka Mitzy, rozumiemy ich zachowanie, czując po kościach, że są sprawy w
których nie da się postąpić inaczej.
Z
rosnącą fascynacją obserwowałam jak sympatia przeobraża się tu w miłość, a
rozsądek ustępuje miejsca mroczniejszym emocjom. Piękna, odurzająca swym
bogactwem historia, która wgniata czytelnika w fotel.
Katherine Webb - Dziedzictwo
Katherine
Webb „Echa pamięci”
Ilość
stron: 512
Wyd.
Insignis
Ocena:
6/6
Twoje słowa brzmią tak zachęcająco, że zapisuję sobie książkę do listy. Bardzo jestem ciekawa tej autorki :)
OdpowiedzUsuńZdaje się, że to jakiś romans, ale po Twojej recenzji czuję się zaintrygowany ;)
OdpowiedzUsuńżaden romans. czytaj i się nie zrażaj.
UsuńCzytałam wiele pozytywnych recenzji, to w dodatku mój ulubiony gatunek, więc o książce marzę... :)
OdpowiedzUsuńOj czekam aż wpadnie w moje łapy, a TY tylko podsyciłaś mój apetyt
OdpowiedzUsuńTytuł mam zapisany już od jakiegoś czasu, a Ty utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że po postu muszę to przeczytać:)
OdpowiedzUsuńrewelacyjna! cudowny plastyczny język i intrygująca fabuła :)
OdpowiedzUsuńi ci bohaterowie, każdy znaczący, świetnie zobrazowany. już wypatruje kolejnej ksiażki!
UsuńDwutorowy bieg akcji, w dwóch różnych epokach najbardziej mnie ciekawi ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi świetnie, zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńPierwsze zdanie mnie przekonało. ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę się nie zgodzić - cudna powieść :)
OdpowiedzUsuńWebb to w chwili obecnej moja mistrzyni długiej formy. napisać 500str tekstu i w każdym zdaniu zachwycać czytelnika - tylko ona potrafi.
UsuńBardzo dobrze czytało mi się "Dziedzictwo", więc po "Echa pamięci" sięgnę z przyjemnością.
OdpowiedzUsuńAż tak dobra? Aż żaluję, że nie lubię tego typu literatury... A może lubię? Może nie warto się uprzedzać...
OdpowiedzUsuńtrzeba próbować rożnych rzeczy, osobiście nie znoszę s-f, a tu w ciągu jednego dnia poznałam i przeczytałam wyspę doktora Moreau - wszystko jest kwestią impulsu i otwartego umysłu.
UsuńAch, koniecznie muszę przeczytać. Zdaje się, że nazwisko "Webb" widziałam na bibliotecznej półce...
OdpowiedzUsuńNa początku ta książka w ogóle nie przykuła mojej uwagi. Ale naczytałam się tyle superlatyw na jej temat, że chyba będę musiała w końcu przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńNiedawno czytałam "Dziedzictwo" i bardzo mi się podobało. Wcześniej w ciemno kupiłam "Echa pamięci" i już się cieszę na myśl o lekturze :)
OdpowiedzUsuńgratuluję nosa, na pewno się nie zawiedziesz.
UsuńKolejna pozytywna recenzja! Po tak pozytywnej recenzji nie mogłabym przejść obok tel lektury obojętnie! Dzisiaj rano ją zamówiłam, więc książką już do mnie jedzie. Mam nadzieję, że mi również się spodoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Zapamiętam sobie ten tytuł. Wszyscy wokół mnie uważają, że to książka idealna, więc grzechem byłoby na własnej skórze nie przekonać się o prawdziwości tego twierdzenia.
OdpowiedzUsuńO matkooo, czyli muszę dorwać tę książkę, no po prostu MUSZĘ! :D
OdpowiedzUsuńNo to mnie przekonałaś w stu procentach, nie ujawniając zanadto treści. I jeszcze ta tajemnicza okładka książki, muszę mieć!
OdpowiedzUsuńw tej książce jest tyle wątków i ważnych okoliczności, że nawet najbardziej rozgadany blogger nie będzie w stanie jej zespoilerować ;)
UsuńPierwsze zdanie Twojej recenzji wystarczyło, by być na tak ;)
OdpowiedzUsuńJeśli ta książka jest aż tak dobra to muszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńgwarantuję, że jest :)
UsuńNiesamowicie zachęcający wpis. Mam tą autorkę na oku i z wielką chęcią po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuń6/6 u Ciebie nie aż tak często, więc przekonuje :)
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście musi być świetna książka! Szczególnie przekonują mnie ramy czasowe tej powieści :)
OdpowiedzUsuń