Twórczość Anne Rice od wielu lat nie jest mi obca. Zanim powstała saga Zmierzch, Pamiętniki Wampirów i reszta cukierkowych ballad na ich temat, istniały Kroniki - dwunastotomowa seria o rodzie tych potężnych i niebezpiecznych stworzeń. Tym razem autorka na literacki warsztat wzięła anioły, a co jej z tego wyszło, przeczytacie już za chwilę.
Lucky to płatny morderca pracującym dla Pana Sprawiedliwego. Pewnego dnia otrzymuje od szefa zlecenie zabicia bankiera, przebywającego notabene, w jego ulubionym hotelu. Od samego początku Lucky’emu coś w tej sprawie nie pasuje, jednak nie przywykł on do zadawania zbędnych pytań. Przystępując do działania, dokładnie wszystko przewidział i zaplanował, prócz jednego nieproszonego gościa. Owym nieznajomym okazuje się być anioł stróż Lucky’ego mający dla niego bardzo intratną ofertę.
Dotychczasowy zabójca ma nagle ruszyć z misją obrony życia. Jest to pewna forma odkupienia za winy i wcześniejsze jego odbieranie. Pomysł ten, sam w sobie może zaskakujący nie jest, gdyby nie wiązała się z nim podróż w czasie do XIII wiecznej Anglii.
Anne Rice to mistrzyni klimatu. Ta kobieta nawet o życiu mordercy potrafi opowiadać poetyckim językiem, pełnym fascynacji i uroku. Prócz bezwzględności, wyposażyła Lucky’ego również w talent muzyczny oraz zamiłowanie do sztuki. Bogactwo jego pasji kontrastuje z poczuciem wewnętrznej pustki i ma związek z trudną historią jego rodziny.
Z tego co zauważyłam, powieść spotyka się w sieci z wyjątkowo dobrym przyjęciem, ale niestety w mój gust się nie wpasowała. Jeżeli mam być szczera, to przyznam, że Pokuta mnie wynudziła. Pomysł na fabułę jest świetny, ale wykonanie (jak dla mnie) strasznie nużące. Za dużo tu życiorysów poszczególnych bohaterów. Ja wiem, że mają one na celu zaangażować nas emocjonalnie w opisywaną akcję, ale wyjątkowo brakowało w nich dynamiki.
Po przeniesieniu się do XIII wieku liczyłam na przygodę, poznanie atmosfery tego okresu, a tym czasem wszystko kręci się wokół kleru i Żydów. Nie ujmuję powieści wymiaru historycznego, bo jak możemy przeczytać w zakończeniu, wiele sytuacji zostało zaczerpniętych z autentycznych wydarzeń, ale losy Kościoła i jego zatargów, nigdy nie znajdowały się w kręgu moich zainteresowań.
Jak ceniłam i lubiłam Anne Rice, tak robię to nadal, ale bardziej podoba mi się, gdy tworzy żywoty potępionych, niźli świętych. Pokuta jest naprawdę dobrze napisania, i jeżeli tylko ktoś lubi taką tematykę, z pewnością nie poczuje się zawiedziony.
Książę otrzymałam od serwisu Sztukateria, dzięki uprzejmości wydawnictwa Otwarte.
Anne Rice „Pokuta”
Ilość stron: 304
Wyd. Otwarte
Kraków 2011
Ocena: 3,5/6
Wapmirom od zawsze mówię NIE, ale anioło mówię TATK. Poluję na tę książkę :-)
OdpowiedzUsuń>> PisanyInaczej: mnie akurat klasyczny pogląd na wampiry w wykonaniu Anne Rice bardzo odpowiada, za to historia o anioła, ma w sobie za mało owych aniołów.
OdpowiedzUsuńRównież zauważyłam, że ta powieść zbiera prawie same dobre recenzje. Jednak widzę u Ciebie, że coś nie zagrało i w Twój gust się nie wpasowała:) Skoro brakuje dynamiki, i ogólnie powieść nudzi, to wstrzymam się z jej poszukiwaniem;) Może lepiej przeczytam najpierw 'Wywiad z wampirem' :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, że miałaś okazje przeczytać ,,Pokutę''. Ja już w zapowiedziach wypatrzyłam tę książkę. Chyba ta okładka mnie tak uwiodła, choć przyznam , że treść też mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńPodobno to dobra książka, ale ja jakoś nie lubię tego drobiazgowego stylu Rice. I tej jej poetyckości. Nie pasuje mi ona do powieści o takiej tematyce i zazwyczaj przeczytanie jej książki jest dla mnie sprawą wymagającą dużo silnej woli.
OdpowiedzUsuńNiska ocena, ale i tak mam na nią ochotę ;)
OdpowiedzUsuń>> Evita: z dobrymi ocenami bywa tak, że jak wszyscy chwalą, to potem komuś głupio ponarzekać i zawyża średnią. dlatego najlepiej przetestować wszystko na sobie i nie kierować się zbytnio zdaniem innych osób :)
OdpowiedzUsuńbrzmi bardzo intrygująco, twórczości Anny Rice nie znam, ale trzeba to zmienić, nie wiem czemu ale ostatnio odrzuca mnie od książek z wampirami, a że tak powiem nie czytałam nic z aniołami w roli głównej
OdpowiedzUsuńRecenzja interesująca, a książkę pewnie przeczytam by sprawdzić na własnej skóze :)
OdpowiedzUsuńCóż... jej wywiad z wampirem nie zachwycił mnie, więc do tej książki będę podchodzić sceptycznie. Co wcale nie oznacza,że nie przeczytam ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko jedną ksiazkę tej autorki i bardzo mi się podobała, więc może i po tą sięgnę :D
OdpowiedzUsuńMam w planach, ale nie będę urządzać poszukiwań:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O książce już czytałam, ale nawet nie zorientowałam się kto jest autorem, a tu jak zwróciłaś na to uwagę wielki szok.
OdpowiedzUsuń>> Gabrielle_: nie wszystkie jej książki są w 100% udane, ale bez wątpienia jest to autorka, która trzeba poznać.
OdpowiedzUsuń>> AnnieK: :))
Tę panią bardzo lubię za "Wywiad z wampirem". Innych jej powieści nie czytałam, ale na pewno kiedyś sięgnę. Anioły nie do końca do mnie trafiają, więc raczej nie po tą. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNa półce czeka "Wywiad z wampirem" tej autorki, a po tę książkę mimo wszystko również sięgnę. Okładka jest tak piękna, że nie będę w stanie się powstrzymać. ;)
OdpowiedzUsuńZ tego co piszesz wnioskuję, że książka hitem nie jest, ale jednak warto ją przeczytać. Pomyślę, a może się skuszę ;) Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńPati
Hm, nie wiem. Przyznaję, że miałam chętkę na tę książkę, ale Twoja recenzja nie jest strasznie zachęcająca. Zobaczymy, może kiedyś się jednak skuszę?
OdpowiedzUsuńaż wstyd się przyznać ale nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki ,a "Pokuta" strasznie mnie kusi ,zwłaszcza intrygującą okładką ,więc bardzo chętnie przeczytam :-)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci "Pokuty" moja droga! :D I bardzo zachęcającą recenzję napisałaś :)
OdpowiedzUsuńChociaż ja tak jak Dm1994... jeszcze nie czytałam nic Anne Rice, ale muszę to jak najszybciej zmienić!