"- Czy ty też uważasz, że
jestem egoistą?
(...) Jesteś. Każdy jest -
odpowiedziała bez zastanowienia. - Od tego się zaczyna, inaczej człowiek nie
byłby normalny...".
Wszyscy chcemy kochać i być
kochani. Szukamy swojego szczęścia, błądząc po omacku, ale prawda jest taka, że
na naszych potknięciach cierpią również inni. Doskonale widać to po bohaterach
powieści Anny Łajkowskiej. Gdy małżeństwo Agaty się rozpada, z wyrwą w sercu
zostają ona i dziecko, a mąż układa sobie życie z nową partnerką. Konrad
rozpacza po nagłej śmierci Małgosi, Grażyna próbuje realizować się zawodowo,
chociaż Olek jest temu przeciwny. Za każdym z tych imion kryje się osobna historia.
Za każdym próby, pomyłki i osamotnienie.
Szepty gwiazd są
fikcją, ale bliską rzeczywistości. Myślę, że w poszczególnych
bohaterach, każdy odnajdzie jakąś cząstkę siebie, a ich trudności staną się dla
nas podporą.
Ile jest prawdy w przytoczonym
we wstępie fragmencie? Czy powinniśmy trwać na siłę w nieudanym związku, czy
może nie patrząc na konsekwencje, podejmować starania i budować rodzinę od
początku?
Szepty gwiazd ujęły
mnie sposobem prezentacji bohaterów i tym, że żadne z nich nie jest
czarno-białe. Mało który pisarz to potrafi, lecz Anna Łajkowska stworzyła
napięcie, uchwyciła chemię, zauroczenie, strach i miłości, przed którą
bohaterowie się wzbraniają.
Zaskakująca lektura po której
spodziewałam się raczej prozy dla młodzieży, niż opowieści o priorytetach i
tym, co jest w życiu ważne. Bardzo mi się podobało.
Anna Łajkowska "Szepty
gwiazd"
Ilość stron: 352
Wyd. Damidos
Ocena: 4,5/6
O samotności? Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńsamotność, tęsknota, szukanie dla siebie miejsca - fizycznego i duchowego. ta książka to dla mnie duże i pozytywne zaskoczenie, bo naprawdę sądziłam, że to kolejna "bajeczka" dla młodzieży.
UsuńPiękna okładka, zachęcająca tematyka i niezła recenzja. Poszukam, bo widzę, że warto.
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
zaciekawiłaś mnie, poza tym ta okładka - coś mi przypomina... może tę? http://d.gr-assets.com/books/1352987353l/16151178.jpg
OdpowiedzUsuńna rynku jest sporo zdublowanych okładek.. jednak zawsze najważniejsza jest treść.
Usuńi najnowszy bliźniak, właśnie wypatrzony na FB: http://i62.tinypic.com/2nbaxox.jpg
Usuńbardzo zaciekawiłaś mnie tą recenzją.lubię taką tematykę książek...w najbliższym czasie chciałabym ją przeczytać...
OdpowiedzUsuńhttp://marcepanowerecenzje.blogspot.com/
Przepiękna okładka, aż zdziwiłam się, że to polska książka! Ta pozycja wprawdzie nie dla mnie, ale absolutnie zgadzam się z tym, co piszesz o tworzeniu czarno-białych charakterów ;)
OdpowiedzUsuńnie lubię gdy postacie są zbyt wyraźnie i łatwo jest je kategoryzować. wolę bardziej skomplikowane osobowości i zagadki z nimi związane.
UsuńBrzmi nieźle. :) I ta okładka...
OdpowiedzUsuńZ Anną Łajkowską jeszcze nie miałam do czynienia, ale zachęciłaś mnie. Taka perełka wśród polskich książek to rzadkość, chętnie dam jej szansę. A z cytatem w zupełności się zgadzam, w końcu jako małe dzieci jesteśmy egoistami ;)
OdpowiedzUsuńPiękna okładka. No i Twoja opinia bardzo mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńna początku byłam wobec książki nieufna, ale po lekturze śmiało ją polecam.
UsuńO, a ja właśnie poszukuję takiej lektury. Lekkiej, ale nie głupiej, bliskiej rzeczywistości. I zapiszę sobie, a co:)
OdpowiedzUsuńGenialna okładka, muszę przeczytać tę książkę jak najszybciej!
OdpowiedzUsuńo tak, okładka robi wrażenie, ale to co się za nią kryje, nic jej nie ustępuje.
UsuńŁadnie o niej napisałaś. Okładka przepiękna. Oj, piękna, nie mogę przestać patrzeć. Zapisuję na liście Must Have. Lubię książki, które poruszają życiowe, ważne tematy i lubię wielobarwnych bohaterów.
OdpowiedzUsuńA mnie ta książka nie przekonuje...
OdpowiedzUsuńA myślałam, że to zwykła obyczajówka ;)
OdpowiedzUsuńja obstawiałam za młodzieżówką i też spotkała mnie niespodzianka.
UsuńNie kojarzę tej książki, a wydaje się ciekawą lekturą. Będę miała ją na uwadze :)
OdpowiedzUsuńJa też nie spodziewałam się tak ciekawej i pięknej książki :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka