Poczytaj ze mną
to seria
edukacyjnych książek dla dzieci, którą przygotował Egmont. Obecnie w jej skład
wchodzą cztery tytuły, a dwa najciekawsze prezentuję wam poniżej.
Pierwszy
napisany został w formie baśni i opowiada o królu, który cenił sobie spokój i
pilnował, aby w królestwie wszystkim dobrze się żyło. Dzieci mówiły więc półgłosem,
a psy nigdy nie szczekały. Pewnej nocy do zamku przybyła jednak kobieta, po wizycie której wszystko się zmieniło.
Ząb czarownicy to z kolei
historia o kocie, który chciał być czarodziejem, lecz rodzice woleli by został
dentystą. Ratując od bólu starą kobietę, dostaje w formie zapłaty jej złoty
ząb. Tak zaczynają dziać się niestworzone rzeczy, mogące skutkować atakiem
niekontrolowanego śmiechu.
Baśń o świętym
spokoju skupia się na magii i siłach nadprzyrodzonych. Znajdziemy w niej
smoki oraz morał, że na świecie są sprawy, dla których warto zmienić ustalony
porządek. Ząb czarownicy to znowu humorystyczna opowieść bazującą na
niespodziankach i dobrej energii. Obie bajki cechują ilustracje w starym,
plastycznym stylu, a moją sympatię zdobywa Ząb, za przewrotną
akcję.
Pamiętajcie, że w
czytankach jest dwa razy więcej słów niż w programach telewizyjnych, a dziecko,
któremu czyta się przez co najmniej dwadzieścia minut dziennie, odnosi lepsze wyniki w szkole - stąd inwestycja w książki to nie tyle w papier, co przyszłość waszych pociech.
Zofia Stanecka
"Baśń o świętym spokoju"
Joanna Olech
"Ząb czarownicy"
Ilość stron: 48
Wyd. Egmont
Ocena: 4/6
Kot rzeczywiście wygląda śmiesznie :)
OdpowiedzUsuńkura w końcówce jest jeszcze lepsza :P
UsuńNie przeczytałam żadnej książki pani Olech, ale ze względów zawodowych byłam kiedyś na jej spotkaniu autorskim. Co prawda czytała na nim fragmenty książek, ale to nie to samo co samodzielna lektura od deski do deski ;) Jeżeli we wszystkich jej dziełach jest tyle humoru i pozytywnej energii ile w niej samej, to warto pochylić się nad jej twórczością.
OdpowiedzUsuńnie znam twórczości tej autorki, ale bajki dla dzieci pisze przednie i zdecydowanie podoba mi się jej poczucie humoru.
UsuńObrazki i papier też jest świetny. Rysunki zajmują dużo miejsca, ale jest co czytać.
OdpowiedzUsuńCzęsto czytam mojemu młodszemu bratu. Wydaje mi się, że ja bardziej to lubię od niego :>
OdpowiedzUsuńgrunt, że Tobie sprawia to przyjemność ;)
UsuńCiekawa propozycja! moja córka czyta już sama a syn ma za mało cierpliwości póki co, ale czytamy, książki u nas w domu sa obecne, te kupione i te wypożyczone :)
OdpowiedzUsuńradość z lektury nadchodzi dopiero, gdy litery same układają się w zdania. lada miesiąc pewnie się do książek przekona.
Usuń