11:05

Keep calm - kalendarz na 2014 rok

Wybór kalendarza, w moim przypadku, od lat dorównuje wyższej matematyce. Zdarzało się, że po kilku miesiącach użytkowania zmieniłam jeden wzór na zupełnie inny, bo nie spełniał któregoś z wymaganych przeze mnie warunków. Terminarz musi nie tylko być poręczny i praktyczny, ale jak u baby przystało, również piękny - trzy razy "p" gorsze niż u Perfektywnej Pani Domu ;) Spędzając ostatnio trochę czasu w Internecie znalazłam takie cudo. Wymiary idealne 12.5x17.5, twarda oprawa, zabawne hasło, a że sklep miał w swej ofercie też gadżety z Muminków, długo się nie zastanawiałam.

36 komentarzy:

  1. Ja używam tylko terminarza w komórce, bo jeśli nic mi nie zadzwoni... Nie zrobię...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja w kwestii kalendarzy jestem tradycjonalistką. papier musi być.

      Usuń
  2. Gadżety z Muminków fantastyczne!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny ten kalendarz. W jakiej był cenie? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. łyżeczka z Muminkami jest przeboska :-)
    Kalendarz również bardzo mi się podoba, nie wiem czy jest praktyczny, bo sama takich notatników nie używam, ale okładkę ma świetną!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kalendarz wygląda rewelacyjnie i dodatkowo jest 16-miesięczny. Cudo. Gdzie można taki dostać? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sklep fafarafa, ale obecnie nie mają go już na stanie - jest za to inny wzór.

      Usuń
  6. Faktycznie fajny, też bym taki chciał. Sam w tym roku używam nieco większego, w kolorze zielonym, okładka skóropodobna ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten kalendarz jest przepiękny <3 sama poszukuje kalendarza na nadchodzący rok akademicki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja dostałam taki zwykły, granatowy, ale mam zamiar sama go sobie udoskonalić naklejkami :D

    OdpowiedzUsuń
  9. hahaha na pierwszy rzut oka myślałam, że ten muminek wciąga krechę nosem...xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. genialny komentarz :)) patrząc z daleka masz faktycznie racje ;)

      Usuń
  10. Faktycznie cudny ten kalendarz. I Muminki... Uwielbiałam je, jak byłam mała;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam kalendarze :) często muszę coś gdzieś szybko zanotować i są do tego idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. łał ale super łyżeczka z Muminkami ! :D też taką chcę ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mają z nimi cały zestaw stołowy, ale cena jest zawrotna.

      Usuń
  13. Świetne drobiazgi. Zwłaszcza te z muminkami, także je uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię Muminki, mogłabym mieć i notes, łyżeczkę i kubek do kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fanastyczny bardoz mi sie podoba. Moim zdaniem warto posiadac kalendarz, bo dzieki niemu mozemy zapamientac co niektore rzeczy, a z tym mam wielki problem.

    OdpowiedzUsuń
  16. Zawsze wiąże pełne nadzieje z kalendarzem, lecz używam go góra kilka miesięcy i przerzucam się na komórkowy kalendarz.

    OdpowiedzUsuń
  17. Fantastyczny kalendarz :)
    Chyba i ja się muszę zacząć rozglądać, bo już czas! A zanim ja się zdecyduję.. :)
    Oczywiście, tylko wersja papierowa jest u mnie brana pod uwagę ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow, świetny! Zdradzisz, gdzie kupiony? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już widzę odpowiedź wyżej, nie odświeżyłam komentarzy:D Pozdrawiam!

      Usuń
  19. Ja chciałabym taki - Keep calm and read books.

    OdpowiedzUsuń
  20. Też lubię papierowe kalendarze i zdarzało mi się je wymieniać w ciągu jednego roku. :) Ja stawiam na praktyczność - muszę mieć dużo miejsca do pisania. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja również w kwestii kalendarzy jestem papierową tradycjonalistką ;) Swój na 2014 r. już zakupiłam, ale bez żadnych "bajerów", zwykła skóropodobna oprawa, no i koniecznie musi mieć całą stronę na jeden dzień, bo lubię w nim dużo bazgrolić - nawet przepisy sobie tam notuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny kalendarz :) Ja jeszcze cieszę się tegorocznym Beaty Pawlikowskiej. Na 2014r. być może wybiorę właśnie ten :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow, bardzo mi się podoba, choć nie wiem czy udałabym aż tyle pieniędzy na kalendarz. Ja używam w większości mniejszych kalendarzy, lub tego w telefonie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie jest to inwestycja na tyle długoterminowa, że jestem w stanie więcej dołożyć, żeby być zadowoloną. poza tym jak się człowiek bardzo w coś wkręci, to pieniądze schodzą na drugi plan.

      Usuń
  24. Wyczytałam już w Twojej odpowiedzi na czyjś komentarz, co to za sklep... ale mnie bardziej zainteresowały te muminkowe gadżety. :D.

    Sama mam kalendarz dołączony do jednego z numerów czasopisma pt. "Cogito", to "Kalendarz z lasu" i jest naprawdę fajnie zrobiony, chociaż rozmiar pozostawia trochę do życzenia :-). Swego czasu miałam kalendarze typowo młodzieżowe, dla nastolatek czy też z misiami. Nadal mam też kalendarz z jakiegoś kobiecego magazynu ze zdjęciem Audrey Hepburn na okładce, a w środku jest trochę zdjęć innych tak znanych kobiet.

    Już widziałam, że do niektórych czasopism dołączono kalendarze, ale ja poczekam, aż ukażą się inne, bo nie za bardzo podobają mi się wzory. No i rozmiar musi być mniejszy niż ten "Kalendarza z lasu"! :-D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z poręcznym rozmiarem zawsze jest problem. musi być na tyle mały by móc go zawsze mieć przy sobie, a zarazem na tyle duży by wszystkie notatki się w nim pomieściły. rzecz granicząca z cudem ;) a co do kalendarza z Audrey to przypuszczam, że masz na myśli ten z Glamour - mały, biały na magnes - sama go wówczas używałam i też dziś gdzieś w domu mi leży :)

      Usuń
  25. Wow! To ja lecę kupić sobie gadżety z Muminkami, zanim ich zabraknie. ;) U ciebie to zawsze można coś fajnego znaleźć.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Varia czyta , Blogger