17:58

Nie moje życie - Emmanuel Carrère


Opowieść o tragedii widziana oczami tego, który ocalał.
Na początku było tsunami, potem niespodziewana choroba jego szwagierki, dialogi z ludźmi i próba zapisania usłyszanych od nich historii. Carrèrowi to wszystko zajęło blisko sześć lat. Sześć długich lat rozmów, rozważań, porzucania tematu i ponownego doń wracania.

Kiedy człowiek staje się świadkiem śmierci bliskich dla niego osób, wszystko wokół zaczyna się zmieniać. Widzi czym jest strata dziecka w oczach rodziców oraz czym jest śmierć młodej kobiety dla jej dzieci i męża. Będąc pisarzem postanowił to wykorzystać. Opisał tętniącą w nich wolę walki, strach i ogromne pokłady miłości. 

Nie moje życie to biograficzna powieść Carrèra stworzona jego ręką, lecz ukazująca osobę piszącego przez pryzmat wysłuchanych od ludzi historii. Śmiało można powiedzieć, że Nie moje życie to kronika człowieczych dramatów oraz wskazówka, jak z godnością stawiać im czoła. I tylko momentami pojawiał się żal do autora za zbytnią rzeczowość i prawnicze dłużyzny. Są miejsca w których należało odpuścić, bo często to co niewypowiedziane, krzyczy najbardziej.

Ogromny, zapakowany po brzegi bagaż emocjonalny. Warto - życie zawsze tworzy niewiarygodne historie.

 Wywiad z autorem dla polskiego Harper's Bazaar:  klik   I  klik   I   Recenzja Wąsów:  klik


Emmanuel Carrère „Nie moje życie”
Ilość stron: 328
Wyd. Literackie
Ocena: 4,5/6

20 komentarzy:

  1. Jestem... zaintrygowana. Więcej chyba nie muszę dodawać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej nie widzę siebie czytającej tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaintrygowałaś mnie. W chwili obecnej może i nie sięgnę po tę pozycję, ale kiedyś, gdy będę miała więcej czasu by w skupieniu podejść do lektury, to będę o niej pamiętać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na Carrèrea trafiłam przypadkiem. zaintrygował mnie zamieszczony w Harper's Bazaar wywiad i tak od tego czasu jestem wierna jego prozie. interesujący pisarz.

      Usuń
  4. Zainteresowałaś mnie, nie powiem. Ale nie jestem przekonana czy ta książka by mi się spodobała... Zobaczymy, jak mi wpadnie w ręce to pewnie przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tematyka poruszająca. Nie chciałabym bym świadkiem śmierci bliskich mi osób.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawie, poszukam :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Vario napisałaś piękny tekst, czuję się bardzo poruszona, po Twojej recenzji pochłonęłabym wręcz tą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapowidada sie dosc ciekawie, akurat lubie poznawac historie takich ludzi wiec po ksiazke chetnie siegne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Intrygująco, jednak biografie to nie jest coś, za czym przepadam. Możliwe, że kiedyś sięgnę, ale póki co się na to nie zapowiada.

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię, kocham wręcz takie historie więc na pewno się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam. bardzo ciekawe podejście do opisywania ludzkich historii.

      Usuń
  11. Zmagania psychiczne pisarza, które mają swoje odbicie w jego prozie są dla mnie najbardziej wstrząsające. Są jak pamiętnik...

    OdpowiedzUsuń
  12. Lektura chyba dobijająca ;O Aktualnie mam dość własnych problemów, więc nie jestem w nastroju na takie rzeczy...

    OdpowiedzUsuń
  13. Może być ciekawie - zachęcająco napisane - ale mam inne priorytety czytelnicze.

    OdpowiedzUsuń
  14. Najpierw muszę zdobyć "Wąsy" tego autora. ;) Bardziej mnie intrygują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w zestawieniu Wąsy kontra Nie moje życie, u mnie lepiej wypada Życie. Wąsy mają przesadzone zakończenie.

      Usuń

Copyright © Varia czyta , Blogger