Po szczęśliwym zakończeniu poprzedniej historii, ciemne chmury ponownie zbierają się nad Lichotkiem. Z gruzów domu Bazyla Deptacza, grupa Czarnoksiężników wyławia niebezpieczny przedmiot z pomocą którego, mają zamiar zniszczyć całą rodzinę Stubbsów. Chłopiec z rodzicami, spędza tym czasem, urodziny w wielkim parku rozrywki i nie spodziewa się niczego złego.
Porwania, zaniki pamięci i Niania uzbrojona w magiczne fasolki. Tym razem Lichotek w starciu z ciemnymi mocami, będzie potrzebował wszelkiej pomocy, a wyprawa na Wyspę Śmiechów nie będzie wcale zabawna.
Ian Ogilvy po raz kolejny podbił moje serce. W jego książce tylko część zdarzeń obdarzona została ilustracjami, ale czyta się ją i przeżywa, niczym dobrze rozrysowany komiks. Przygody Lichotka działają na wyobraźnię i sprawiają, że dzień z nim spędzony mija niezwykle szybko. Poczucie humoru autora też nie ma sobie równych, bo na przykład umiejscowienie "osi zła", jaką jest Dragodon w figurce ogrodowego krasnala, to zabieg mocno nietypowy.
Przyjemna, zabawna i mam wrażenie, że jeszcze lepsza niż część pierwsza.
Ian Ogilvy "Lichotek i Dragodon"
Ilość stron: 300
Wyd. Literackie
Ocena: 5/6
Premiera: 9 kwietnia 2015
Kuszenie masz opanowane do perfekcji ☺ wkrótce zabieram się za ten tom.
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, bo w tym wypadku warto się skusić - niewiele jest tego typu książek na polskim rynku.
UsuńMam nadzieję, że uda mi się sięgnąć po całą serię :)
OdpowiedzUsuńTa część ma więcej czy mniej obrazków niż poprzednia?
OdpowiedzUsuńich ilość jest porównywalna do części pierwszej, co 2-3 strony jakiś rynek się trafia.
UsuńCzytałam tom drugi, a teraz poleciłam go mojemu synkowi:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się pierwsza część podobała i w weekend mam zamiarzabrać się za następną :)
OdpowiedzUsuńja już wypatruję trzeciej :)
UsuńWidzę nowy telefon :)
OdpowiedzUsuństary doprowadzał mnie do szału, więc kiedy Gzylu roztrzaskał mu szybkę na tysiąc części, nadarzyła się idealna okazja do zmiany bez wyrzutów sumienia.
UsuńJakbyś mieszkała u rodziców na garnuszku w wieku prawie 30 letnim to tez bys sobie kupowała iphony :)
Usuńbrawo za komentarz. anonimowo każdy jest odważny żeby oceniać.
UsuńTo fakt,Joasiu nie ocena
UsuńKocham tę serię! Czytałam ją będąc w podstawówce i teraz mam zamiar polecić ją młodszemu bratu :)
OdpowiedzUsuń