Spotkania z książkami
młodzieżowymi, to dla mnie zawsze pewnego rodzaju wyzwanie. Rzadko kiedy takie
propozycje przypadają mi do gustu, znając jednak "dorosłe" dokonania Horsta,
postanowiłam dać mu w tym przypadku szansę.
Zagadka Salamandry to pierwsza część przygód trójki nastolatków –
Cecilii, Leo i Une oraz ich psa Egona. Akcja tej mini opowieści rozpoczyna się na
plaży, gdzie znalezione zostaje ciało mężczyzny z wytatuowaną salamandrą. Dzieci
przejęte losem człowieka stają się bardzo podejrzliwe wobec mieszkańców
pensjonatu, którego właścicielem jest ojciec Cecilii, Alan. Rozpoczynają śledztwo w
celu wyjaśnienia sprawy, pytanie tylko, jakie to wszystko będzie miało
konsekwencje dla nich i dla podejrzanych.
Jak na książkę przeznaczoną
dla nastolatków, akcja toczy się w niej miarowo, z narastającym napięciem, by pod
koniec wprowadzić do tego jeszcze dramaturgię. Autor postanowił odwołać się
do filozofii, w tej części poświęcając swoją uwagę Sokratesowi. Działanie to
daje młodym czytelnikom możliwość rozważania, nad tym co jest dobre a co złe, i
jakie konsekwencje przynoszą pewne wybory. Horst kieruje nas na drogę
poszukiwania najmniejszych detali, by w finale uzyskać pełen
obraz sytuacji.
Książka w teorii jest kryminałem,
lecz to przede wszystkim nieźle napisana
przygoda. Myślę, że zachęci to młodzież do lektury, a także samodzielnego
myślenia.
Jørn Lier Horst "Zagadka Salamandry"
Seria: CLUE tom 1
Ilość stron: 158
Wyd. Smak Słowa
Ocena: 4/6
Rzucająca się w oczy okładka :) Może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńseria ma fluorescencyjne napisy - postawiona w jednym rzędzie dopiero rzuca się w oczy :P
UsuńLubię kryminały, może młodzieżówki też mi się spodobają.
OdpowiedzUsuńseria wydawana jest we właściwej kolejności, więc tu przewyższa już cykl dla dorosłych.
UsuńPolecę rodzinnym nastolatkom :)
OdpowiedzUsuńna urodziny i święta będzie idealna :)
UsuńCzytałam dwa pierwsze tomy, całkiem przyjemna lektura.
OdpowiedzUsuńw kategorii powieści dla młodzieży wypada całkiem ambitnie.
UsuńChętnie przeczytałabym taką przygodową książkę, i okładka bardzo przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńoprawa przypomina mi powieści z lat 90-tych :)
UsuńKrymiały tak. Ich wersja dla dzieci niekoniecznie. I faktycznie okładki całkiem przyjemne.
OdpowiedzUsuńdorosłych nie będą w stanie zaskoczyć, ale młodszych czytelników na pewno nie zanudzą.
Usuń