Lato zbliża się ku końcowi, tymczasem na plaży ekipa filmowa pracuje nad superprodukcją kryminalną, w
której w roli statystów załapuje się trójka dobrze znanych nam przyjaciół i ich pies. Dodatkowo w pensjonacie pojawia się kilka tajemniczych postaci, budzących zainteresowanie nastolatków
swoim osobliwym zachowaniem. Podczas kulminacyjnej sceny filmu, kończącej się
efektownym wybuchem, dno morza drży. Na powierzchnię wypływa but, z kawałkiem
kości i skóry, powodując nie małe zamieszanie.
Tym razem Horst pozwala nam na
początku odetchnąć od zawiłych tajemnic, aby od środka książki wprowadzić nas w
wir zdarzeń, z ekspresowym zakończeniem historii. W poszukiwaniu „złotego
środka”, towarzyszy nam Arystoteles, a spostrzegawczość nastolatków demaskuje to,
co do niedawna było zagadkowe. Dowiadujemy się coraz więcej o przyczynach
śmierci matki Cecilii, a także utwierdzamy się w fakcie, że Zatoka Okrętów to
bardzo specyficzne miejsce.
Seria trzyma dobry poziom,
historia jest ciekawa i dobrze przemyślana, trochę lżejsza od
poprzednich, lecz na końcu znowu nie zawodzi. Przede mną jeszcze jeden tom, ale już
mogę powiedzieć, że Horst powinien zaskarbić sobie wielu młodych fanów dzięki
serii CLUE.
Jørn Lier Horst "Zagadka Dna Morskiego"
Seria: CLUE tom 3
Ilość stron: 160
Wyd. Smak Słowa
Ocena: 4/6
Ja już wypatruje Ślepego Toru - nowej części o Wistingu.
OdpowiedzUsuńu mnie pierwszeństwo ma Levi Henrkisen :D
UsuńKurcze, chyba tym razem nie do końca moja bajka. Tym bardziej, że nie znam żadnej części serii.
OdpowiedzUsuńksiążki są bardzo cienkie, więc raz dwa nadrobisz. może wypatrzysz je w bibliotece.
UsuńNiestety nie słyszałam wcześniej o tej serii i raczej się za nią nie wezmę, gdyż nie przepadam za kryminałami dla nastolatków :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://ifeelonlyapathy.blogspot.com/
książkę można też czytać w kontekście filozoficznym.
UsuńDobra seria, wreszcie coś mądrego dla dzieciaków.
OdpowiedzUsuńWiedza i zabawa w jednym.
UsuńMoże kiedyś się skuszę na tę serię :)
OdpowiedzUsuńmnie długo przekonywała, ale decyzji nie żałuję.
UsuńDobrze się czyta, ale bez rewelacji. Nazwałbym to poprawną historią.
OdpowiedzUsuńw gatunku młodzieżówek i wątków "ja go kocham, a on mnie nie" to i tak literackie wyżyny ;))
Usuń