Po siedmiu latach od chwili, kiedy po raz pierwszy zobaczył Nangę.
10 lat po swojej pierwszej zdobytej górze.
25 lat po tym, jak znalazł się na samym dnie".
Człowiek, o którym rok temu mówił cały świat. Pasjonata, linoskoczek, włóczęga, blacharz...
Tomek Mackiewicz, jedna z ofiar alpinizmu. Pozostał tam, gdzie jego serce biło najmocniej - w górach. Mało kto wie, że przed laty zmagał się z uzależnieniem. Aby podróżować imał się wszystkiego w kraju oraz za granicą, pracował fizycznie, żył na kredyt.
Wyprawy wybijały rytm jego życia.Tak naprawdę, to co się działo między jednym wspinaniem a drugim, było mniej istotne niż sama podróż. Kochał rodzinę, jednak bez gór wszystko traciło sens.
Czapkins to historia opowiedziana ustami tych, którzy znali go najlepiej. To cytaty z wywiadów przeprowadzonych z Tomkiem. Relacje z licznych wypraw. Wyobrażam sobie, jak ciężko musiało się Szczepańskiemu to wszystko zbierać i pisać. Nie dać się porwać sentymentalizmowi, a rzeczowo i wiarygodnie opowiedzieć o kimś, kogo już z nami nie ma. Kto zadziwiał, do swoich działań zawsze dopisywał wyższy cel, pracował na rzecz innych, ale i miał bardzo trudną osobowość.
Moim zdaniem udało się to znakomicie. Książka jest równie dobra, co "Spod zamarzniętych powiek" Adama Bieleckiego. Niesie ze sobą ten sam ładunek, tak samo wbija człowieka w ziemię. Jedyna szkoda to, że nie została opowiedziana w pierwszej osobie, że Tomka już nie ma.
"Stanąć wobec niemożliwego oznacza, być może, zmierzyć się z tym wewnętrznym spustoszeniem i spróbować je uporządkować. Zaakceptować siebie. Wydorośleć. Przezwyciężyć lub ograniczyć się, to zależy. Powtórzenie wspinaczki dla czystej przyjemności jej powtórzenia i w poczuciu samotności w świecie z dala od wszystkiego i od wszystkich, tak jak to robią Tomek i Élisabeth, stanowi kwintesencję alpinizmu i to jest to, co prawie wszyscy miłośnicy gór robią w naszym małym świecie. Nie są szaleńcami, są marzycielami. Prawie każdy z nas wchodzi na szczyt góry – nieważne, małej czy dużej – nie po to, by być pierwszym lub czuć się lepszym od innych, lecz po to, by czuć się żywym, wolnym. Szczęśliwym".
Takich książek nie ma sensu polecać, bo ich znajomość to właściwie obowiązek. Kupić, przeczytać, wziąć sobie do serca. Zrozumienia nie wymagam, bo sama nie potrafię pojąć podejmowania tak wielkiego ryzyka, za to szanuję oraz podziwiam za konsekwencję i determinację.
Wielka osobowość i mocna historia - znakomita robota Panie Szczepański.
Dominik Szczepański "Czapkins. Historia Tomka Mackiewicza"
Ilość stron: 400
Wyd.Agora
Ocena: 5,5/6
Coś dla mojego przyjaciela. 😊
OdpowiedzUsuńCoś dla mojej Siostry, z kolei :)
OdpowiedzUsuń