Projekt "Rosie" - Graeme Simsion

16:14

Projekt "Rosie" - Graeme Simsion

Wszystkie działania Dona Tillman'a nastawione są na określone cele i służą wyższym, bardziej zaawansowanym sprawom. Pogaduszki, nawiązywanie przygodnych znajomości? Po co marnować energię na takie głupoty, lepiej oddać się autorefleksji i zgłębianiu wiedzy.

Sęk jednak w tym, że Don bardzo chciałby mieć żonę, tylko szkoda mu czasu na jej poszukiwania. Wymyśla więc kwestionariusz - szesnastostronicową ankietę, odrzucając na wstępnie wszystkie kandydatki nie spełniające jego wymogów. Proste? No cóż, tylko Donowi może się tak wydawać.

Projekt „Rosie” to lekka komedia z romantycznym zabarwieniem. Widać, że Simsion włożył w nią masę serca i roboty, bo język, którym się posługuje, dopracowany został w najdrobniejszym nawet szczególe. Świetnie skonstruowane dialogi, niosą całą historię, a zachowanie Don’a zadziwia nas na każdym kroku.

Co jednak istotne, Projekt „Rosie” nie jest kolejną przesłodzoną powieścią, jakich spotkać możemy wiele. Autor bardziej skupia się na osobowości bohatera i motywach jego działania, niż podrywie i uwodzeniu. Pewnie Don chciałby, aby rzecz miała się zupełnie inaczej, lecz z jego charakterem inaczej się po prostu nie da. Jest mądrze, przewrotnie, a przede wszystkim zabawnie.

Bardzo udany debiut, którego zagraniczna popularność w żaden sposób mnie nie dziwi. Polecam. Fantastycznie się przy niej odpoczywa.

Graeme Simsion „Projekt Rosie”
Ilość stron: 320
Wyd. Media Rodzina
Ocena: 5/6
Moja siostra mieszka na kominku - Annabel Pitcher

07:55

Moja siostra mieszka na kominku - Annabel Pitcher

Jamie ma niespełna dziesięć lat, ale dramat z który go spotkał, już na zawsze naznaczył jego życie. Chłopiec marzy o tacie, który nie pije oraz mamie, która nie odeszła, ale najbardziej na świecie chciałby, żeby jego siostra nigdy nie zginęła. 

Wszystko co do tej pory znał i uważał za normalne, wyparowało w chwili wielkiego wybuchu. To wówczas, Rosie straciła życie, a jej prochy zamieszkały na kominku w salonie.

Moja siostra… to krótka opowieść o członkach rodziny i ich relacjach w obliczu katastrofy. Wstrząsnęło mną, jak trafnie, autorka oddała w niej położenie małego chłopca. Dla Jamie’go Rosie jest bowiem tylko wspomnieniem, osobą znaną z rodzinnych opowieści, a nie kimś kogo mu brakuje. Nie tęskni za nią, nie rozumie straty, chce jedynie żeby znowu było normalnie.

Dla mnie jest to książka bardzo odkrywcza, pokazująca coś nowego, z czym wcześniej nie miałam do czynienia. Ileż to było już historii o zamachach i dramacie? A ile z nich tak naprawdę mówiło o czymś ważnym, o lęku i chaosie z perspektywy dziecka?

Kolejna niesamowita i zapadają w pamięć historia. Piękna i magiczna w swym przesłaniu, a zarazem elektryzująca biernością okazaną ze strony dorosłych.   

Ufałam i wątpiłam wraz z bohaterami.  Takiej lektury się nie zapomina.


Annabel Pitcher „Moja siostra mieszka na kominku”
Ilość stron: ???
Wyd. Papierowy Księżyc
Ocena: 5/6
Premiera: lipiec 2013r.
Dziunia - Anna M. Nowakowska

11:16

Dziunia - Anna M. Nowakowska


Uwielbiam takie historie. Powieści pisane z przymrużeniem oka, pełne przeinaczeń i zaskakującego losu. Dziunia to dziecko nastoletniej matki; oczywiście nie chciane i nigdy niepokochane. Urodzone z przypadku, nieomal do sedesu w szkolnej toalecie. Jeżeli ktoś pierwszy oddech łapie w takich okolicznościach, to nie mamy wątpliwości, że dalej będzie z nim już tylko gorzej.

Dziewczyna od początku traktowana jest, jako ta gorsza, rzekomo upośledzona istota. Nie ważne, że sama nauczyła się czytać, a jej talent do śpiewu zdumiewa połowę okolicy. W szkolnych przedstawieniach gra co najwyżej rolę pastuszka, bo przecież ktoś taki nie może obrażać uczuć innych, mniej uzdolnionych dzieci.

Spodobał mi się styl Nowakowskiej. To, że autorka nie cacka się z czytelnikiem i pisze prosto z mostu o tym, co się dzieje na Zadupiu Dolnym. Lata Dziuniowej młodości przypadają na złoty okres PRL-u, nic zatem dziwnego, że absurdu i sprzeczności spotkamy tutaj wiele. Wszystko opisane jest specyficznym językiem, pełnym lokalnych naleciałości, co niczego to książce nie ujmuje, a jedynie dodaje charakteru. Moje serce zdobyły kościelne kazania, pełne „beraci” i "siosterów” oraz wpisy z Dziuniowego zapominnika – dużo mądrych słów, wartych zapamiętania.

Powieść była dla mnie wyprawą na ciemną stronę ludzkiej osobowości. Podróżą bardzo podobną do Dzidzi Sylwii Chutnik – tak samo rubaszną, za to napisaną z wielkim wyczuciem i inteligencją. Przepadłam w niej na cztery doby. Czytałam kiedy mogłam, gdzie mogłam i powiem szczerze, że ciągle mi mało. Wiem, że moje literackie gusta są bardzo specyficzne, ale zachęcam was byście też spróbowali.

„Co mnie nie zabiło, to mnie rozśmieszyło. A na końcu też były jaja. Tyle że śmiertelne. Amen.”
                                                                                                       Dziunia

Anna M. Nowakowska „Dziunia”
Ilość stron: 384
Wyd. W.A.B.
Ocena: 5/6
W mroku tajemnic - Chris Tvedt

11:07

W mroku tajemnic - Chris Tvedt

Mikael Brenne znajduje się u progu załamania nerwowego. Dopiero co wyprowadziła się od niego dziewczyna, a już otrzymuje wiadomość, że jeden z jego najlepszych przyjaciół odebrał sobie życie. Wbrew przypuszczeniom policji, Mikael nie wierzy, że Bjørne mógł popełnić samobójstwo. Przeglądając stare dokumenty przyjaciela, trafia do punktu w którym sam, czuje się jak ofiara spisku, a niejasne relacje między klientami, sprawiają, że wątpi we wszystko, co do tej pory robił.

Prócz wątku „kto i dlaczego zabił”, Tvedt chętnie odnosi się do tematów społecznych. Debatuje o wykorzystywaniu nieletnich, szerzącej się narkomanii. Pod szyldem prawniczego dochodzenia, zastanawiamy się nad losem mieszkańców ubogiej dzielnicy oraz uczciwością pracowników, działających w ramach służb socjalnych.

Chris Tvedt to gwiazda kryminałów rozgrywających się na sali sądowej. Z wykształcenia adwokat, z zamiłowania literat. Mówi się, że autor doskonale zna się na rzeczy i wie, jak podkręcić atmosferę. W mojej opinii W mroku tajemnic jest jednak książką, tylko i wyłącznie poprawną. Czyta się przyjemnie, kolejne strony błyskawicznie znikają nam pod palcami, ale brakuje w tym wszystkim świeżości. Mikael, jak przystało na skandynawskiego bohatera, zaczyna pić (bo jakżeby inaczej), popada w depresję (następstwo bezsenności) i coraz częściej miewa niekontrolowane napady lęku.

Mam wrażenie, że czytałam o tym miliony razy, a sam motyw rozprawy sądowej, nie ratuje do cna ogranej już kreacji. Gdzie się podziali mężczyźni stroniący od kieliszka? Tacy, których nikt w między czasie nie rzuca, a oni nie dają się zimowej chandrze? Czy na północy nie ma już prawdziwych twardzieli?

Dobra książka dla początkujących adeptów kryminalnej zabawy. Bardziej oczytani, pewnie poczują się nią zawiedzeni. 
  

Chris Tvedt „W mroku tajemnic”
Ilość stron: 384
Wyd. Nasza Księgarnia
Ocena: 3,5/6
Stos

08:09

Stos


J. M. Coetzee "Zapiski ze złego roku"
Mario Vargas Llosa "Marzenie Celta"
Mario Vargas Llosa "Fonsito i księżyc"
Mario Vargas Llosa "Listy do młodego pisarza"
Eduardo Mendoza "Niewinność zagubiona w deszczu"
Wojciech Mann, Krzysztof Materna "Podróże małe i duże"


Chris Tvedt "W mroku tajemnic"    od serwisu Kostnica.com.pl
Bernhard Jaumann "Godzina szakala"      j.w.
Doris Lessing "Idealne matki"   od wyd. Wielka Litera        recenzja
Peter Carey "Chemia łez"       od wyd. Wielka Litera       recenzja
Tove Jansson "Co było potem"
Tove Jansson "Lato"     recenzja
Izabela Jung "Chuliganka"     od wyd. Czarna Owca     recenzja
Sonia Raduńska "Solo"      od wyd. Dobra Literatura     recenzja


Sylwia Zientek "Złudzenia, nerwice i sonaty"   od wyd. Dobra Literatura     recenzja
 Luiza Dobrzyńska "Jesteś na to za młoda"       od wyd. Papierowy Motyl    recenzja
Maja Szaniecka "Odmiana"     j.w.     recenzja
Eugeniusz Wędzicha "Żądza zemsty"     j.w.       recenzja
Stefania Jagielnicka-Kamieniecka "W diabelskiej pętli"    j.w.     recenzja
 Hanne Ørstavik Miłość
Kat Von D. "Go big or go home"
Isabelle Laflèche "Kocham Nowy Jork"    od wyd. Literackiego   recenzja
Andres de la Motte  "Buzz"    od wyd. Czarna Owca  recenzja 

 Za wszystkie książki serdecznie dziękuję!
Copyright © Varia czyta , Blogger